Łukasz Szydłowski – ogląda Eurowizję od 2007 roku, jednak przełomowy był 2016 rok, kiedy to zaczął śledzić preselekcje w całej Europie, jak i grupę Dziennika Eurowizyjnego. W konkursie uwielbia różnorodność, profesjonalizm organizacji oraz widowiskowość całego konkursu. Eurowizją Junior zaczął oglądać od momentu powrotu Polski w 2016 roku. W muzyce docenia zarówno folkowe inspiracje, nietuzinkowość, jak i nowoczesne brzmienia. Poza Eurowizją fan tenisa i siatkówki.
Głosowanie internetowe na Eurowizji Junior zostało wprowadzone w 2017 roku i już przez sześć edycji internauci na całym świecie mogli głosować na swoich faworytów poprzez specjalną platformę, która uruchamiana jest na blisko 2 doby przed startem finału konkursu. Polacy mogą to głosowanie kojarzyć bardzo pozytywnie, bo dwa razy to Polska wygrała właśnie w głosowaniu internetowym co później skutkowało zwycięstwem w całym w konkursie w 2018 i 2019 roku. Jednak czy skopiowanie tego systemu do Konkursu Piosenki Eurowizji jest w ogóle możliwe i czy wprowadzone zmiany pozytywnie wpłynęłyby na to wielkie wydarzenie muzyczne, którego skala jest dużo większa niż JESC.
Moim zdaniem wprowadzenie identycznego sposobu głosowania widzów mogłoby wywołać długofalowo duży kryzys konkursu, który i tak mierzy się ostatnio z wyzwaniami jakimi są wycofania kilku krajów czy też wiele wpadek, które EBU próbuje przemilczeć. Choć głosowanie internetowe wydaje się rozsądne w związku z tym, że wielu młodych ludzi odchodzi od wysyłania sms-ów i przede wszystkim jest ono darmowe przez co mogłoby się stać jeszcze bardziej powszechne i dostępne, to jednak jest wiele kwestii, które mogłyby mieć negatywne oddziaływanie na cały konkurs.
Problemy techniczne
Kluczową kwestią jest fakt, czy EBU jest w stanie stworzyć system do głosowania, który pozwoli uniknąć jakichkolwiek problemów technicznych w czasie trwania głosowania – niestety w przypadku Eurowizji Junior nie obyło się bez takich wpadek i to już w pierwszej edycji w której wprowadzono głosowanie internetowe, a problem powtórzył się w 2022 roku. W jednym i drugim przypadku usterki pojawiły się w czasie głosowania w trakcie show, gdzie należy przypuszczać, że jego popularność była największa. Dlatego tym bardziej EBU musiałoby zastanowić się czy system głosowania internetowego będzie w stanie poradzić sobie z natężeniem ruchu w czasie show, które śledzi blisko 200 milionów osób. Jakikolwiek problem z działaniem strony do głosowania spotkałby się z krytyką delegacji, a także byłby tematem negatywnych artykułów ze strony mediów, szczególnie w krajach, które osiągnęłyby wynik gorszy niż oczekiwano. W ostateczności EBU mogłoby także anulować całkowicie wyniki głosowania online, a o zwycięzcy konkursu decydowaliby jedynie jurorzy!
Czy system będzie sprawiedliwy dla każdego nadawcy biorącego udział w konkursie?
W głosowaniu internetowym w czasie Eurowizji Junior można głosować na swój własny kraj – niestety nie znamy żadnych danych, które wskazują ile dokładnie takich głosów jest oddawanych, jednak należy przypuszczać, że wiele widzów z takiej możliwości korzysta. Zresztą mimo, że ten sposób głosowania trwa dopiero od sześciu edycji, to można zauważyć bardzo ciekawe tendencje w online votingu – zdecydowanie lepsze wyniki osiągają tu większe kraje takie jak Francja, Hiszpania, Polska czy Holandia. Francja nie zajęła jeszcze miejsca niższego niż czwarte, Hiszpania na cztery starty aż trzykrotnie zajęła drugie miejsce. Z kolei Gruzja, która często jest doceniana przez jurorów, tylko raz zdołała wejść do czołowej dziesiątki głosowania online. Tylko raz dokonała tego także Irlandia, natomiast Albanii nie udało się to jeszcze nigdy. Czy w czasie Eurowizji wyniki byłyby tak samo powtarzalne jak w przypadku JESC? – niestety zasada dopuszczająca możliwość głosowania na własny kraj zwiększałaby prawdopodobieństwo wystąpienia takiej sytuacji. Mogłoby dojść również do marginalizacji głosów widzów z mniejszych krajów, podczas gdy w Konkursie Piosenki Eurowizji jak na razie głos każdego państwa liczy się tak samo.
Koniec słynnych dwunastek i ikonicznych zer
System online votingu pozbawiłby nas dostępu do wyników głosowania z poszczególnych krajów, a rezultaty televotingu w Eurowizji są co roku interesujące, czasem kontrowersyjne, jednak często pokazują, które piosenki zyskały uznanie wśród Europejczyków zdobywając wysokie noty w wielu krajach. Nigdy więcej zapewne nie usłyszelibyśmy „czterech zer” z rzędu tak jak w czasie Eurowizji 2021, nie przekonamy się także czy Eurowizji nie wygrywa się dwunastkami, a niższymi notami tak jak w przypadku Loreen w 2023 roku. Otrzymując tylko tabelę pokazującą procentowy rozkład głosów nie dowiedzielibyśmy się tyle ile można wyciągnąć z analizy televoting’u w poszczególnych krajach.
Zwiększenie mocy jurorów
Zmiana systemu głosowania mogłaby jeszcze bardziej umocnić siłę jurorów. Obecny system gdzie w televotingu rozdawane są tradycyjnie punkty od 1 do 12 prowadzi do tego, że w końcowych wynikach głosowania widzów dochodzi do dużych rozpiętości. Najgorsze kraje nie zdobywają żadnych punktów albo gromadzą ich kilka lub kilkanaście, podczas gdy najlepsi zdobywają czasem ponad 70% punktów możliwych do ugrania. Zwycięzcy online votingu w Eurowizji Junior otrzymują co najwyżej kilkanaście procent punktów możliwych do zebrania – Wielka Brytania wygrała głosowanie internetowe w 2022 roku uzyskując tylko około 8,6% punktów, a rekordowy wynik Polski z 2019 roku to tylko nieco ponad 15%. Mimo, że obecny system głosowania na Eurowizji jest często krytykowany za to, że daje zbyt dużą władzę jurorom to w przypadku online votingu ta władza mogłaby być jeszcze większa.
Skopiowanie online votingu z Eurowizji Junior do Eurowizji nie wydaje się być dobrym pomysłem. Mimo, że konkursy organizowane są przez tą samą organizację to jednak różnice w skali popularności widowisk, ilości uczestniczących krajów czy renomie dyskredytują pomysł kopiowania głosowania z mniej popularnego show, gdzie online voting wprowadzono po to, by widzowie mieli jakikolwiek wpływ na wyniki po tym jak odebrano im to prawo w 2016 roku. System głosowania w Konkursie Piosenki Eurowizji wymaga ciągłej analizy w celu wprowadzania w nim ewentualnych korekt oraz dostosowywania go do obecnych czasów. Takie zmiany są przez EBU wprowadzane stosunkowo często w ostatnich latach, dlatego należy liczyć, że decydenci nadal będą nad sensem ewentualnych zmian dyskutować i dokonywać jedynie korekt, które sprawią, że głosowanie będzie jednocześnie ciekawe i sprawiedliwe. Tak też powinno być z wprowadzeniem głosowania internetowego – jego uruchomienie może być sukcesem dla EBU, ale na pewno nie w tej formie w jakiej funkcjonuje w swoim młodszym odpowiedniku, czyli Eurowizji Junior.
Felieton Łukasza Szydłowskiego
Fot.: M. Błażewicz 2019
