Eurowizja Junior bez Kazachstanu. Dlaczego ten kraj nie przyjął zaproszenia do udziału w konkursie? Pięć startów i pięć historii walki o zwycięstwo 🇰🇿

Pięcioletnia przygoda Kazachstanu na Eurowizji Junior zostaje przerwana. Telewizja Khabar poinformowała, że nie weźmie udziału w tegorocznym konkursie, tym samym nie przyjęła zaproszenia od Europejskiej Unii Nadawców i telewizji francuskiej. Nadawca nie jest aktywnym członkiem EBU, a posiada status członka stowarzyszonego – oznacza to, że nie ma prawa startu w JESC, jednak może skorzystać ze specjalnego zaproszenia przyznawanego co roku. Zdawało się, że Kazachowie są głodni eurowizyjnej rywalizacji i chociaż nie jest im dane zadebiutować w Konkursie Piosenki Eurowizji, będą się kurczowo trzymać Eurowizji dla Dzieci. Wczoraj pojawiła się informacja, że z nieznanych powodów doszło do rezygnacji, jednak Khabar TV chce nadal transmitować finał oraz nie wyklucza powrotu do gry w przyszłym roku. Nie znamy powodów wycofania, możemy się jedynie domyślać że chodzi o słaby wynik w 2022 (przedostatnie miejsce w finale dla Davida Charlina) czy zmianę pasma transmisji JESC. W tym roku Eurowizja Junior odbędzie się o 20:00 w strefie CET co oznacza, że w Kazachstanie byłaby północ. O rezygnacji kraju informują dziś lokalne media powołując się na portale eurowizyjne oraz wypowiedź Daniyara Tusupbekova, dyrektora telewizji. Press.kz przypomina, że Khabar TV wycofał się z transmisji Konkursu Piosenki Eurowizji 2023 w Liverpoolu ze względu na wysoką cenę prawa do emisji programu.

Udany debiut w Mińsku

Finanse i strefa czasowa nie muszą być jedynymi powodami. Zdaje się, że telewizja Khabar po trzech bardzo dobrych latach zaczęła tracić werwę. Debiut z udziałem Daneliyi Tuleshovej okazał się strzałem w dziesiątkę. Dziewczynka wygrała pierwsze w historii preselekcje narodowe organizowane w Ałmatach. Był to finał narodowy z „wielką pompą”, z bardzo profesjonalnie przygotowanymi występami, tłumem tancerzy, gwiazdami w jury i na scenie oraz ze sporą publicznością, bo konkurs odbył się w Almaty Arena, gdzie spokojnie Kazachstan mógłby zorganizować Eurowizję Junior. „Òzińe sen” zajęło 2. miejsce w głosowaniu jury, ale zdecydowanie wygrało televoting, tym samym Daneliya z wynikiem 22 punktów została pierwszą w historii reprezentantką Kazachstanu na JESC. Utwór doczekał się nowej wersji, dodano słowa po angielsku, a w Mińsku podczas finału Tuleshova wypadła w głosowaniu online lepiej niż u jury. W typowaniu komisji była ósma, zaraz za Polską. W głosowaniu internautów zajęła wysokie trzecie miejsce, przegrywając tylko z Francją i Polską. Ostatecznie wylądowała na szóstej pozycji. Był to sukces, bo w konkursie uczestniczyło wtedy aż 20 państw. Sama Daneliya ma teraz 16 lat i mogłaby już pojawić się na dorosłej Eurowizji. Sławę zdobyła nie tylko dzięki Juniorowi, ale też zwycięstwo w ukraińskiej wersji „The Voice Kids” oraz dotarcie do finału piętnastej edycji „America’s Got Talent”. W tym roku wydała już trzy nowe utwory, wszystkie po angielsku. Zawarte są one na EP-ce „Trouble”. Wokalistka mieszka aktualnie w Stanach Zjednoczonych.

Presja rodziców popsuła radość z drugiego miejsca?

Jej rywalem w preselekcjach 2018 był Yerzhan Maksim, który w głosowaniu jury zajął 3. miejsce, ale wywalczył drugą pozycję w televotingu. Co ciekawe, Daneliya tych głosów miała 946, a Yerzhan 338 co jednak starczyło na 10 punktów. Ostatecznie wokalista za piosenkę „Elimdi suiemin” zebrał 18 punktów co dało mu 3. miejsce. Telewizja Khabar tym razem nie organizowała preselekcji i wybrała piosenkarza z zachodniego Kazachstanu wewnętrznie, sporo też inwestując w balladę „Armanyńnan qalma” oraz występ sceniczny. Opłaciło się – Yerzhan wygrał głosowanie jury otrzymując 12 punktów z Gruzji, Białorusi, Walii, Polski, Ukrainy, Holandii i Serbii. Miał nad Viki Gabor całkiem sporą przewagę i po jego minie widać było, że bardzo zależy mu na wygranej. Za kulisami mówiło się też o wielkiej presji, jaką wywierali na nim rodzice. Niestety plany Kazachstanu i rodziców Yerzhana pokrzyżowali telewidzowie. Chociaż w Mińsku kraj był w top3 typowania internautów, teraz zajął 5. miejsce. To sukces, jednak dodatkowe 79 punktów nie wystarczyło, by pokonać Polskę. Yerzhan wylądował więc na drugiej pozycji. Pewnie dla większości uczestników Eurowizji Junior byłby to wielki powód do dumy, jednak istnieją obawy, że przegrana nie została dobrze przyjęta w delegacji Kazachstanu. Chociaż Yerzhan ma teraz ponad 150 tys. followersów na Instagramie, wielkiej kariery nie zrobił. W Kazachstanie wziął udział w programie „Cover Show”, a także miał okazję prowadzić festiwal dla dzieci z niepełnosprawnością „Жұлдызай”. Na jego kanale YouTube znaleźć można kilka nowych utworów.

Kombinowane wyniki i niejasna historia Karakat

Pomimo pandemii telewizja Kazachstanu nie wycofała się z Eurowizji Junior i przygotowała zdalny występ dla swojej reprezentantki. Przeprowadzono preselekcje z półfinałem internetowym, gdzie zwycięzca zdobył ponad 34,5 tysiąca głosów! Z ostatniego, dwunastego miejsca (z wynikiem 29,6 tys. głosów) do finału dostała sie Karakat Bashanova. W finale telewizyjnym zadziałało powiedzenie „ostatni będą pierwszymi” i to właśnie ballada „Forever” w jej wykonaniu wygrała konkurs. Zdobyła 14,4% głosów jury oraz 11,5% głosów widzów. Typowanie komisji wygrała, natomiast w televotingu była dopiero trzecia. Wyniki budziły podejrzenia, zwłaszcza, że Islam, który zajął pierwsze miejsce w półfinale, w finale dostał najmniej punktów od jury. Kontrowersje zostały jednak przytłumione historią wokalistki i powstania utworu „Forever”, chociaż w sieci pojawiały się różne wersje. Niektórzy twierdzili, że ballada poświęcona jest zmarłemu ojcu wokalistki – ponoć jego śmierć zastała ją na parę dni przed selekcjami co pozwalało zbudować wokół tego mocny przekaz. Później okazało się, że ojciec miał umrzeć parę lat wcześniej. Karakat na zdalnej Eurowizji zajęła 2. miejsce w głosowaniu jury (przegrała pięcioma punktami z Francją), a w online votingu była trzecia. Ostatecznie dało jej to drugie miejsce, za Francją. Znów sukces, bo srebrny medal Eurowizji Junior, jednak dla Kazachów to znów mógł być powód do smutku, że zwycięstwo, na które tak liczyli, przemknęło im koło nosa. U samej Karakat chyba niewiele się dzieje, jeśli chodzi o karierę.

Kuriozalne rozstrzygnięcie remisu

W roku 2021 zaczęło się sypać, chociaż zastosowano dokładnie ten sam format preselekcji. W półfinale drugie miejsce zajął Beknur Zhanibekuly (25 tys. głosów), a Alinur Khamzin był piąty (23,4 tys.). Świat fanów Eurowizji skupił się na finale w Kazachstanie z uwagi na udział Beknura, chłopczyka z niepełnosprawnością, który do tej pory znany był głównie z Twittera i promowania inicjatywy korzystania z protezy kończyny wykonanej z klocków Lego. Przyciągał uwagę, ale niestety wykonanie utworu „Human” pozostawiało wiele do życzenia. W efekcie głosowanie jury wygrał Alinur za piosenkę „Ertegı älemı”, a Beknurowi przyznano trzecie miejsce od końca. W televotingu Beknur nie miał jednak sobie równych i zebrał ponad 1/4 wszystkich głosów. Alinur był trzeci. Specyficzny format dodawania procentów sprawił, że…chłopcy zremisowali na pierwszym miejscu. Decyzję mieli podjąć jurorzy i zdawało się, że postawią na swojego faworyta. Tak się jednak nie stało, a po konsultacjach uznano, że chłopcy pojadą do Paryża razem, jako duet z piosenką Alinura. Rozstrzygnięcie, jakiego do tej pory Eurowizja nie widziała i pewnie już nie zobaczy. Wywołało to oburzenie, zarzuty wobec Khabar TV, że wszystko było ustawione by jednak skorzystać z potencjału medialnego Beknura. Próbowano to ograć występem, efektownymi wizualizacjami, a Alinur dwoił się i troił by wypaść wokalnie jak najlepiej, chociaż Beknur kiwający kończyną i tak go przyćmił. Niezbyt dobrany duet wylądował ostatecznie na ósmej pozycji – po raz pierwszy kraj nie wszedł nawet do top5 głosowania jury czy widzów. Drogi Alinura i Beknura się rozeszły. Ten pierwszy jeździ po różnych festiwalach w krajach b. ZSRR i zdobywa wyróżnienia, a Beknur wrócił na Twittera. Pogratulował tam nawet Loreen za wygraną w Eurowizji 2023.

Droga do sukcesu nie jest prosta

Po dwóch latach preselekcje anulowano, a reprezentanta do Erywania wybrano w zupełnie niespodziewany sposób, poprzez festiwal Baqytty Bala, który nie miał z JESC żadnego związku, gdyż był to festiwal międzynarodowy. Reprezentanta wskazano nie spośród głównych laureatów, a poprzez specjalną nominację. Tym samym bilet do Armenii otrzymał David Charlin. Wokalista, który w swoim kraju nie był zbyt znany, nie mógł liczyć na wielkie poparcie rodaków. Gdyby Khabar TV przeprowadziła preselekcje narodowe, w których David by wygrał, sytuacja mogłaby wyglądać inaczej. Ostatecznie wokalista z „Jer-Ana” wypadł fatalnie. Zajął ostatnie miejsce w głosowaniu komisji – otrzymał raptem pięć punktów. W głosowaniu internetowym zremisował z Macedonią na przedostatniej pozycji. Finalnie – 15. miejsce, czyli przedostatnie. Mało kto spodziewał się aż takiej klęski. Nigdy nie zapominaj, że droga do sukcesu rzadko jest linią prostą” – napisał na swoim Instagramie pod koniec kwietnia tego roku. Motywacyjny wpis podziałał, bo David wziął udział w „The Voice Kids” w Kazachstanie i obrócił wszystkie cztery fotele. Jego przygoda w programie trwa nadal.

Czy Kazachstan powróci na Eurowizję Junior w przyszłym roku? Czas pokaże. Warto znów postawić na preselekcje narodowe, bo młodych talentów z silnymi głosami tam nie brakuje. Bardzo dobrych kompozytorów też jest całkiem sporo, a i pomysłów na efektowne występy bez liku. Kraj ma spory potencjał, by zajmować wysokie miejsca, jeśli wszystko zostanie odpowiednio przemyślane i wypromowane, także w kraju. Telewizja Khabar narzekała na brak poparcia internautów i trudności w zyskaniu dobrego wyniku. Przy transmisji konkursu o północy czasu lokalnego nie miałaby szans na zaangażowanie swoich widzów w głosowanie i „nabijanie” punktów na swojego reprezentanta. Czy uda się pogodzić interesy EBU i nadawców? Dowiemy się za rok. Oby historia tego europejsko-azjatyckiego kraju nie skończyła się na tych pięciu aktach.

źródło: Khabar, Wikipedia, inf. własne, fot.: Corinne Cumming / EBU