Armenia, Słowenia i Portugalia przed Eurowizją w (chyba) Kijowie

Ćwierćfinał w armeńskim „Depi Evratesil” zakończony i znamy już sześciu uczestników rundy Live Shows, którzy powalczą o cztery miejsca w finale preselekcji narodowych. Zakwalifikowali się Martha, Egine, Vahe Aleksanyan (fot.), Lucy, Syuzanna Melqonyan i Artsvik, przy czym te dwie ostatnie wokalistki zdobyły owacje na stojąco od publiczności i jurorów. Wśród wyeliminowanych znaleźli się między innymi zespół Opera Viva oraz dwie faworytki fanów – Lilit Harutyynyan oraz Hasmik Shiroyan.

Telewizja słoweńska ogłosiła dziś nowy format preselekcji EMA. Show składać się będzie z dwóch półfinałów, po ośmiu kandydatów w każdej grupie. Z półfinału do finału dostanie się czterech najlepszych, przy czym dwóch wskażą widzowie i dwóch jurorzy. Tym samym w finale wystartuje ośmiu uczestników, a zwycięzcę wspólnie wybiorą widzowie i jurorzy, w stosunku głosów 50/50, co jest sporą zmianą, bo wcześniej RTV SLO faworyzowała jurorów jeśli chodzi o wpływ na wyniki preselekcji narodowych, czego efektem był dość marny zwycięzca w EMA 2016. Na razie nie wiadomo, kiedy odbędą się półfinały i finał, ale mówi się, że rozstrzygnięcie nastąpi 24 lutego. Już w niedzielę, 4 grudnia poznać mamy wszystkich szesnastu uczestników preselekcji.

Do selekcyjnej machiny wkrótce przystąpi powracająca na Eurowizję Portugalia. Nadawca RTP poinformował, że wkrótce ogłosi format Festival da Cancao 2017, a część wykonawców i kompozytorów już pracuje nad swoimi propozycjami na konkurs. Co ciekawe, pojawiają się też plotki jakoby nadawca miał wewnętrznie wybrać nowego reprezentanta kraju. Zapewne w przyszłym tygodniu plany Portugalii będą już jasne.

Do, i tak dużego, chaosu dotyczącego organizacji Eurowizji 2017 dołączył (niepotrzebnie) Christer Bjorkman, który przyznał w jednym z wywiadów, że EBU na pewno ma plan rezerwowy na wypadek, gdyby trzeba było zabrać Ukrainie tytuł gospodarza przyszłorocznego konkursu. Szwed nie zna jednak szczegółów i nie chciał potwierdzić, czy zapasowymi krajami są Rosja, Szwecja lub Niemcy, o których sporo mówi się w tym kontekście. Potwierdził natomiast, że miastem zapasowym na pewno nie jest Sztokholm. Bjorkman przyznał, że nie jest na 100% pewien, czy Kijów przygotuje Eurowizję 2017. Niestety, takich wypowiedzi na temat konkursu jest coraz więcej.

Dodatkowe akcje dla czytelników Dziennika Eurowizyjnego!

• Głosowanie w drugiej edycji plebiscytu polskich piosenek „POLISH REVIEW” – Szczegóły TUTAJ.
• Głosowanie na najlepszy utwór Eurowizji dla Dzieci – Szczegóły TUTAJ.
• Nabór do komisji jurorskich oceniających piosenki z sezonu preselekcyjnego 2016/2017 – Szczegóły TUTAJ.

Serdecznie zapraszam do aktywności!