Strajk kompozytorów i autorów zrzeszonych w macedońskim ZAMP, którego efektem jest zakaz emitowania utworów macedońskich przez stacje radiowe i telewizyjne czy w ogóle w miejscach publicznych urasta już do rangi absurdu i będzie miał przełożenie na zbliżającą się Eurowizję dla Dzieci 2016. „Dnevnik” dowiedział się, żę nie doszło do żadnego porozumienia między nadawcą MRT a ZAMP, w związku z tym telewizja macedońska pokaże transmisję Eurowizji Junior 2016, ale podczas występu Martiji z Macedonii oraz Dunji z Serbii głos zostanie wyciszony i widzowie będą mogli oglądać jedynie przekaz obrazu z Malty.
Taka sytuacja zdarzy się w trakcie Eurowizji Junior po raz pierwszy w historii, a Europejska Unia Nadawców zapewne zgodziła się na to rozwiązanie ponieważ tegoroczna edycja jest pozbawiona televotingu – o wynikach decydować będą tylko jurorzy. Warto przypomnieć, że w 1974 roku telewizja włoska RAI ocenzurowała transmisję Eurowizji i nie pokazała swoim widzom występu ich własnej reprezentantki – Giglioli Cinquetti – ze względu na utwór „Si”, który mógł być traktowany jako część kampanii politycznej w związku z referendum planowanym we Włoszech miesiąc później.
https://www.youtube.com/watch?v=n3tdLu5gyxE
Nadal nie wiadomo kiedy, i czy w ogóle dojdzie do porozumienia, które zakończy strajk ZAMP i zniesie obowiązujący zakaz emitowania muzyki macedońskiej. Jeśli nic się nie zmieni, telewizja macedońska może mieć spore problemy z udziałem w przyszłorocznej Eurowizji.
Źródło: dnevnik, fot.: Pink.rs
DZIENNIK-EUROWIZYJNY.pl 