#OSzpaku! Michał w sobotę w Amsterdamie

Udało się! Michał Szpak zdołał przesunąć zobowiązania w Polsce i dzięki temu weźmie udział w ósmej edycji „Eurovision in Concert” w Amsterdamie, która odbędzie się już 9 kwietnia. Jest to największa tego typu impreza przed Eurowizją, nazywa się ją zresztą rozgrzewką przed majowym konkursem. W tym roku już 28 uczestników potwierdziło swój udział, co jest absolutnym rekordem. Michał będzie miał okazję spotkać ponad połowę swoich konkurentów.

Z pierwszego półfinału zobaczymy reprezentantów Cypru, Czarnogóry, Austrii, Holandii, Armenii, Bośni i Hercegowiny, Mołdawii, Chorwacji, Estonii, Islandii, Malty i Słowenii. Z drugiego półfinału, poza Polską będą też Albania, Szwajcaria, Macedonia, Łotwa, Izrael, Norwegia, Białoruś, Rumunia, Serbia, Ukraina i Bułgaria. Spośród finalistów na udział w EiC zdecydowali się przedstawiciele Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Włoch i Francji.

Bilety na „Eurovision in Concert” wyprzedane zostały już 10 stycznia. Show poprowadzą Hera Bjork i Cornald Maas. Uczestników powita m.in. Sietse Bakker z EBU. Przed koncertem odbędzie się impreza organzowana przez OGAE Holandia, z kolei po wszystkich występach planowane jest afterparty. Oczywiście będzie też okazja do przeprowadzania wywiadów, więc dla Michała będzie to świetny sposób na zapoznanie się z dziennikarzami i fanami oraz sprawdzenie swojej znajomości języka angielskiego.

Przypomnę, że w kwietniu Michał weźmie też udział w imprezach w Londynie i Izraelu. W tym tygodniu wokalista wziął udział w nagrywaniu eurowizyjnej pocztówki, o czym poinformowały polskie media, m.in. RMF FM. Tłem dla pocztówki jest Warszawa, m.in. Łazienki Królewskie i Most Gdański. W rozmowie z „Plejada” Michał wspomniał o swoich stylizacjach. „Teraz czeka mnie wyjazd do Amsterdamu, do Tel Awiwu, do Londynu, pojawię się w Portugalii. To są wyjazdy promocyjne, więc każdy ten etap będzie ubrany w inne szaty” – wspomniał. Warto podkreślić, że wyjazd do Portugalii jest związany z udziałem w wakacyjnej imprezie organizowanej w Setubal i nie jest to element promocyjny przed ESC, bo Michał pojedzie tam już po konkursie.Czeka mnie też czerwony dywan w Sztokholmie i sam występ. Będę miał takie stroje, które będę dodawać mi skrzydeł” – uznał wokalista.

Dziś szefowa delegacji eurowizyjnej w imieniu Telewizji Polskiej zatwierdziła akredytacje prasowe i fanowskie co oznacza, że Polaków w Centrum Prasowym nie zabraknie. Relacje dla Dziennika Eurowizyjnego będą pojawiać się od 3 maja (późnym popołudniem) aż do samego finału. Udzielać się też będę (standardowo) dla Eurowizja.org i ESCbubble.com. Sporo ciekawostek będę też umieszczać na grupie Facebookowej.