🇮🇹 Historia Włoch na Eurowizji (2018): Ermal i Fabrizio zaskakują. Kolejne top5 dla Italii

Sanremo 2018 odbyło się w dniach 6-10 lutego, a prowadzącymi byli Claudio Baglioni, Michelle Hunziker i Pierfrancesco Favino. Zasady się nie zmieniły – zwycięzca nadal miał prawo przyjąć rolę reprezentanta kraju na Eurowizji. O Grand Prix festiwalu walczyli m.in. Annalisa, Diodato, Luca Barbarossa, Nina Zilli, Noemi, Riccardo Gogli czy The Kolors. Zdecydowanymi zwycięzcami w superfinale okazali się Ermal Meta i Fabrizio Moro z piosenką „Non mi avete fatto niente”, która rozgromiła głosowanie widzów i jurorów. W televotingu dostała aż 54,41% głosów, u jurorów 42,5% co łącznie dało44,66% i zdecydowaną wygraną. Drugie miejsce miała grupa Lo Stato Sociale z „Una vita in vacanza” (28,40%), a trzecie Annalisa z „Il mondo prima di te”, z którym wygrała później plebiscytu Rejected Song Contest na najlepszą piosenkę odrzuconą w sezonie selekcyjnym. Ermal i Fabrizio byli silnymi faworytami, wygrywając wcześniej wszystkie pozostałe seraty. Nie obyło się jednak bez sporych kontrowersji. Już po pierwszej nocy festiwalu dziennikarze zwrócili uwagę na znaczne podobieństwo „Non mi avete fatto niente” do „Silenzio” autorstwa Andrei Febo, który jest też współtwórcą piosenki Ermala i Fabrizio. „Silenzio” było opublikowane w 2016 roku w ramach Sanremo Giovani, a później też wykonywane na żywo w 2017 roku. Aby dokładnie zbadać całą sytuację organizatorzy Sanremo musieli zdobyć dodatkowy czas, przesuwając występ Ermala i Fabrizio w ramach planu Sanremo. 8 lutego ogłoszono, że utwór nie łamie regulaminu, nawet jeśli jego fragmenty są zaczerpnięte z innego utworu tego samego autora. Tym samym Ermal i Fabrizio nie zostali zdyskwalifikowani. Ich utwór stał się przebojem po festiwalu, ale w walce o certyfikaty przegrał z Lo Stato Sociale – oni mieli podwójną platynę, a Ermal i Fabrizio pojedynczą.

Ermal i Fabrizio przed Eurowizją

Ermal urodził się w 1981 roku w albańskim Fier, a w wieku 13 lat wraz z rodzicami przeprowadził się do włoskiego Bari. Jako solista wydał przed Eurowizją trzy płyty, z czego „Vietato morire” z 2017 dotarło do 1. miejsca listy sprzedaży i pokryło się platyną. Zanim poleciał do Lizbony wypuścił w solowej karierze 9 singli, z czego jeden z w duecie z Elisą. Pisał też utwory dla innych wykonawców, m.in. dla Francesci Michielin, Annalisy, Marco Mengoni’ego, Chiary, Giusy Ferreri, Emmy Marrone czy Elodie. Chociaż jego utwory startowały w Sanremo już wcześniej, on sam zadebiutował w festiwalu dopiero w 2016 w ramach kategorii debiutantów. W 2017 pojawił się w „Campioni” z piosenką „Vietato morire” i zajął 3. miejsce. Fabrizio Moro urodził się w 1975 roku w Rzymie. Zanim trafił na ESC 2018 zdążył wydać osiem albumów, z czego dopiero „Pace” z 2017 osiągnęło spory sukces – 2. miejsce na liście sprzedaży. Z pojedynczymi singlami szło mu lepiej – „Pensa” z 2017 to trzykrotna platyna, z kolei „Portami via” to 6. miejsce na liście najpopularniejszych piosenek. Podobnie jak Ermal także on pisał utwory dla innych, np. dla Stadio, Noemi czy Emmy i Elodie. Fabrizio również miał już doświadczenie ze sceną Sanremo. Ermal i Fabrizio oraz Andrea Febo to autorzy „Non mi avete fatto niente”. Piosenka odnosi się w tekście do ataków terrorystycznych w Europie i na Bliskim Wschodzie, a Londyn, Paryż, Nicea, Kair czy Barcelona pojawiają się wśród słów utworu. Piosenka we Włoszech dotarła do 2. miejsca na liście FIMI, a po Eurowizji notowana była też w Szwajcarii, Szwecji czy Belgii.

Wielki sukces w Lizbonie

W 2018 roku telewizja RAI sama poprosiła EBU o przypisanie do konkretnego półfinału. Miało to związek z zaplanowanym wcześniej finałem piątej edycji „The Voice of Italy”, który odbywał się w dniu pierwszego półfinału. Europejska Unia Nadawców zgodziła się więc, by Włosi mogli głosować w II półfinale. Jurorzy najwyżej ocenili piosenkę z Norwegii, drugie miejsce przyznano Danii, a trzecie Malcie. Polska znalazła się na 12. miejscu, a najsłabiej oceniono Czarnogórę. Widzowie zagłosowali jak typowy televoting czyli politycznie, diasporowo czy po sąsiedzku – 12 punktów dla Rumunii, 10 dla Mołdawii, 8 dla Ukrainy. Polska znalazła się na 8. miejscu co dało Lukasowi Meijerowi 3 punkty. W głosowaniu publiczności także ostatnia była Czarnogóra. Co ciekawe, San Marino dostało od jury 5 punktów, ale u widzów było na niskim, 15. miejscu. Półfinały transmitowane były na Rai4 z komentarzem Caroliny Di Domenico oraz Saverio Raimondo. Włosi przed sobotnim finałem nie byli uznawani za faworyta – u bukmacherów zajmowali jedenaste miejsce z 1% szans na wygraną, z kolei w „Naszym Faworycie” Dziennika Eurowizyjnego zajęli 14. miejsce przegrywając m.in. z Grecją czy Macedonią. Eurowizja jednak znów zaskoczyła. Ermal i Fabrizio dostali ostatnią pozycję startową w finale (tak jak Il Volo w 2015) i chociaż śpiewali zaraz po faworytce fanów – Eleni z Cypru, zdołali zapaść w pamięci widzów. Łącznie zebrali 308 punktów co dało im wysokie, 5. miejsce.

Włosi w top3 televotingu

Tak dobry wynik nie był jednak pewny do ostatniej chwili. W głosowaniu jury zajęli 17. pozycję z 59 punktami. Poza oczywistą dwunastką z Albanii było też spodziewane 10 z Malty, 8 z Cypru i Serbii oraz parę mniejszych not (np. 4 z San Marino). Głosowanie widzów odmieniło wszystko. Italia zajęła tam 3. miejsce z 249 punktami, przegrywając tylko z Izraelem i Cyprem. Ermal i Fabrizio poszybowali więc bardzo wysoko w rankingu! 12 punktów dostali od widzów z Albanii, Niemiec i Malty, 10 z Austrii, Chorwacji, Francji, Portugalii i Słowenii, 8 z Grecji, Mołdawii, Czarnogóry, San Marino czy Szwajcarii. Polska dała im 5 punktów w televotingu. Jak głosowali Włosi? Jurorzy znów docenili Norwegię, na drugim miejscu mieli Niemcy, a na trzecim Danię. W top5 znalazły się także Austria i Wielka Brytania. Izrael był dziewiąty, a na samym dnie znalazła się Ukraina. Widzowie byli oczywiście innego zdania – 12 punktów dali Albanii (15. miejsce u jury), 10 Mołdawii (17. miejsce u jury) i 8 Ukraine (ostatnie miejsce u jury). Izrael zgarnął 7 punktów, a na samym dnie rankingu znalazła się Portugalia. Co ciekawe, tylko oczko wyżej była Szwecja. Punktację jurorów prezentowała Giulia Valentina Palermo, a konkurs dla Rai1 relacjonowali Serena Rossi i Federico Russo, a dla Rai Radio 2 Carolina Di Domenico oraz Ema Stokholma. Po raz piąty w swojej historii Włosi zajęli piąte miejsce. Wcześniej zdarzyło się to w 1961, 1965, 1971 i 1984 roku. Ermal i Fabrizio to jak do tej pory ostatni duet reprezentujący Włochy na Eurowizji.

Duet także na Eurowizji Junior

Po Eurowizji panowie nadal robili swoje. Ermal promował kolejny album i odbył trasę koncertową. W 2020 wszedł w skład supergrupy Allstars 4 Life i wraz z ponad 50 najpopularniejszymi artystami nagrał cover „Ma il cielo e semper blu”, a dochód ze sprzedaży singla przeznaczono na Włoski Czerwony Krzyż i walkę z pandemią covid-19. W 2021 wokalista powrócił do Sanremo, gdzie zajął 3. miejsce za „Un milione di cose da dirti”. Zaraz po powrocie z Lizbony Fabrizio zagrał koncert w Rzymie, a Ermal był jednym z gości widowiska. W 2019 wydał nowy album „Figli di nessuno”, natomiast od dłuższego już czasu nie udało mu się nagrać piosenki, której singiel byłby notowany na liście przebojów we Włoszech. Telewizji RAI na tyle spodobało się prezentowanie światu duetów, że na podobny krok zdecydowano się też przy Eurowizji Junior. Do Mińska pojechali Melissa i Marco z piosenką „What is love”. Chociaż na początku trochę z nich żartowano i nie dawano za wielkich szans, ostatecznie sympatyczny duet zgarnął 7. miejsce i 151 punktów. Włosi zajęli 5. miejsce w głosowaniu jury oraz 8. w online -votingu. 12 punktów dała im Macedonia, 10 Kazachstan i Irlandia, polskie jury przyznało tylko 3 punkty. Komisja z Włoch 12 punktów przydzieliła Australii, 10 Gruzji, a 8 Malcie. Roksana Węgiel dostała tylko 2 punkty. W imieniu telewizji RAI punkty z Włoch podawał Białorusin Ian Musvidas. Konkurs pokazano na Rai Gulp z komentarzem Federici Carty i Mario Acampy.

Fot: RAI

%d blogerów lubi to: