Wycofanie się telewizji RAI z Eurowizji spotkało się z krytyką Europejskiej Unii Nadawców i niezadowoleniem wytwórni płytowych w kraju. Negatywne opinie nasiliły się zwłaszcza w 1996 roku i być może z tego powodu nadawca postanowił wrócić do konkursu w 1997. Istnieje też hipoteza, że do powrotu doszło z powodu pomyłki telewizji. Mówiło się, że nadawcy mieli z góry zatwierdzony start w Eurowizji, a ich zadaniem było przekazać informację do EBU o wycofaniu się w odpowiednim czasie. Ponoć RAI o tym zapomniała i późniejsza decyzja o rezygnacji wiązałaby się z kosztami. Nie wiadomo ile w tym prawdy, ale tak czy siak Włochy do konkursu wróciły. Festiwal Sanremo odbył się w dniach 18-22 lutego, a o Grand Prix walczyli m.in. Al Bano, Anna Oxa, Carmen Consoli, Jalisse, Loredana Berte, Massimo Ranieri, Nek czy Toto Cutugno. W kategorii „Nuove proposte” pojawił się duet Paola & Chiara. Ponad 15 tys. głosów dostała piosenka „Fiumi di parole” w wykonaniu duetu Jalisse. Druga była Anna Oxa, a trzecia Syria. Różnice w głosowaniu nie były duże. Paola & Chiara wygrały rundę dla debiutantów z piosenką „Amici come prima”. W gronie gości specjalnych pojawili się m.in. Mark Owen, Jamiroqui, Spice Girls, Lionel Richie, Dawid Bowie, Bee Gees, Fugees, Natalie Cole – imponujący zestaw! Żaden utwór konkursowy nie dotarł do 1. miejsca oficjalnego notowania przebojów w kraju – najlepiej poradził sobie Nek, który w finale był dopiero siódmy, a w notowaniu znalazł się na drugiej pozycji. Jalisse najwyżej dotarli jedynie do 9. pozycji. RAI nie chciało zbytnio kombinować i postanowiono, że to właśnie Jalisse z tym samym utworem pojadą na Eurowizję. Ostatni raz zwycięski utwór Sanremo trafił na Eurowizję w 1972 roku.
„Fiumi di parole” na Eurowizji
Jalisse to Alessandra Drusian i Fabio Ricci. Poznali się w 1990 roku, a w 1995 pojawili się w Sanremo w kategorii debiutantów z „Vivo”. Zajęli 3. miejsce, co dało im gwarantowane miejsce w kolejnej edycji festiwalu. W 1996 wywalczyli 6. pozycję. Ponownie otrzymali prawo startu w Sanremo w 1997. Ich wygrana wiązała się z kontrowersjami – twierdzono, że „Fiumi di parole” jest podobne do „Listen to your heart” Roxette, ale nigdy nie podjęto działań prawnych w sprawie oskarżeń. W trakcie festiwalu duet wydał swój debiutancki album, jednak sprzedaż nie spełniła oczekiwań. Co ciekawe, istnieje parę teorii na temat nazwy duetu. Jedna głosi, że „Jalisse” to imię postaci z serialu telewizyjnego, natomiast później pojawiła się też sugestia, że „jalisse” po arabsku oznacza „miejsce, w którym wiedzą jak korzystać z bajek i granej muzyki: usiąść, siedzieć i słuchać„. „Fiumi di parole” napisane zostało przez Fabio Ricci, Carmen Di Domenico i Alessandrę Drusian. Utwór ma też hiszpańską wersję, a w 2005 nagrano nowy wariant. Podczas Eurowizji 1997 Włochy nie były jedynym krajem powracającym – po przerwie związanej (w większości) z systemem eliminacji wróciły też Niemcy, Węgry, Dania oraz Rosja. Gdyby nie powrót Włoch, w 1997 prawo startu miałaby Słowacja.
Skandaliczne podejście RAI ujawnione
Chociaż we Włoszech „Fiumi di parole” spotkało się z chłodnym przyjęciem, na ESC 1997 kraj był faworytem, co miało przerażać telewizję RAI. Enrico Ruggeri (ESC 1993) w swojej autobiografii opowiadał o tym, jak telewizja włoska miała sabotować jego występ w konkursie, ale zwrócił uwagę, że apogeum nastąpiło właśnie w 1997. Włoski komentator ESC 1997 Ettore Andenna wspominał, że na godzinę przed finałem zadzwonił do zarządu RAI pochwalić się jak wysoko notowana jest Italia. Mówił, że ze strony RAI czuć było ogromny chłód i niezadowolenie, połączenie przerwano, a zarząd stacji nie odezwał się aż do północy, gdy było wiadomo, że Włochy nie wygrały. Później dyrekcja z przekąsem mówiła o tym, że bukmacherzy mogą się mylić i że komentator (który postawił na Jalisse) zmarnował pieniądze. „Zawsze mam w głowie pytanie – czy nie mówiąc im tego nie wyświadczyłbym Jalisse przysługi” – dodaje Andenna. Co prawda Jalisse nie wiedzieli o rozmowie komentatora z RAI, ale sami później przyznali, że czuli się jak podczas „polowania na czarownice„. Telewizja RAI bardzo bała się organizacji konkursu i nawet po tym, jak „Fiumi di parole” przegrało, duet został zepchnięty na margines i nie miał szans pojawiania się w festiwalach telewizyjnych stacji. Na tym nie koniec. Strach przed organizowaniem Eurowizji w kraju, który nie interesuje się tym konkursem wywołał w RAI zachowania co najmniej dziwne. Być może specjalnie zaczęto wyciągać „brudy” związane z rzekomym plagiatem, Jalisse mieli być maltretowani przez środki masowego przekazu. To dziwne, bo dzięki udanemu udziałowi w Eurowizji zaczęli koncertować za granicą, m.in. w USA, Kanadzie, Rosji czy Chile.
Jalisse wciąż kochają Eurowizję
Na Eurowizji zajęli 4. miejsce z wynikiem 114 punktów. Najwyższą notę dała im Portugalia, 10 Chorwacja, Słowenia i Szwajcaria, 8 Hiszpania i Polska, z którą Włochy po raz pierwszy spotkały się w konkursie. Włoskie jury 12 punktów dało Estonii, 10 Irlandii, a 8 zwycięskiej Wielkiej Brytanii. Anna Maria Jopek dostała 1 punkt. Chociaż część państw zastosowała już televoting, Włochy tego nie zrobiły – tam wyniki ustalone zostały przez jurorów, a punkty przekazał Peppi Franzelin. Czwarte miejsce to powtórka m.in. z 1992 roku i czwarty najwyższy rezultat tego kraju. Po Eurowizji Jalisse nigdy już nie dostali możliwości startu w Sanremo, chociaż zgłaszali się z nowymi utworami co roku aż do 2021. Pobrali się w 1999 roku. W 2007 roku zadeklarowali chęć reprezentowania San Marino podczas debiutu kraju planowanego na 2008 rok. Nie zostali jednak wybrani. W 2009 podjęli się oceny piosenek z JESC dla jednego z eurowizyjnych portali. Do tej pory wydali pięć albumów (najnowszy sprzed roku). W 2018 roku byli jurorami selekcji czeskich. Co ciekawe, w 2014 roku Alessandra wystąpiła w „The Voice”, ale nie przeszła przesłuchać w ciemno. W 2020 duet wystąpił w projekcie „Eurovision Home Concerts”. Jak widać, wciąż chcą być obecni w eurowizyjnym świecie, chociaż reprezentowanie własnego kraju przyniosło im sporo problemów.
Włochy poza Eurowizją – na długo
Włochy dzięki wynikom z 1993 i 1997 miały prawo startu w Eurowizji 1998 zajmując 5. miejsce w tabeli średnich wyników. Nie skorzystano z tego, co pozwoliło na udział … Niemiec. RAI podjęło decyzję o kolejnym wycofaniu się i jak się okazało – było ono najdłuższe w historii tego kraju bo Włochy ominęły aż 12 edycji. Annalisa Minetti chciała reprezentować kraj w 1998 roku, wspierały ją w tym wytwórnie fonograficzne, jednak nadawca pozostał nieugięty. Nie startował i nie transmitował Eurowizji. Konkurs pojawiał się w przestrzeni medialnej Włoch tak rzadko, że naród prawie o nim zapomniał. Niektórzy artyści startujący w Sanremo sądzili nawet, że Eurowizja po prostu się zakończyła i nie jest już organizowana. W 2006 roku pojawił się płomyk nadziei – RAI i EBU miały negocjować powrót, ale nie doszedł on do skutku. W 2008 zadebiutowało San Marino, którego telewizja SMRTV w 50% należy do RAI, jednak zajęło w półfinale ostatnie miejsce i też się wycofało. W 2009 roku nieżyjąca już Raffaella Carra wyprosiła u nadawcy emisję programu „Carramba” z udziałem m.in. Dimy Bilana i Ani Lorak. Program miał na celu przypomnieć włoskim widzom o Eurowizji, a Carra dwoiła się i troiła w zachwalaniu imprezy, Zawsze była jego wielką fanką. EBU od 2008 powtarzało, że w momencie powrotu RAI do Eurowizji nadawca ma zagwarantowane miejsce w finale jako członek Big5. Sytuacja zmieniła się dopiero we wrześniu 2010 o czym przeczytacie w kolejnym odcinku cyklu.
Historia Eurowizji bez Włoch
W 1998 roku Sanremo wygrywa Annalisa Minetti. W kolejnych latach triumfowali m.in. Anna Oxa, Elisa, Matia Bazar, Alexia czy Francesco Renga. W 2000 roku na Eurowizji pojawił się Al Bano, dwukrotny reprezentant Włoch (1976 i 1985). Wokalista pełnił rolę chórzysty dla Szwajcarii. W 2003 roku włoska stacja Gay.tv transmitowała Eurowizję z komentarzem Fabio Canino i Paolo Quilici – być może zrobiono to ze względu na udział rosyjskiego duetu Tatu. W 2006 roku podczas Opening Act półfinału usłyszeliśmy fragment włoskiego „Nel blu dipinto di blu” z 1958, a sam konkurs znów pokazano na Gay.tv. Telewizja RAI informowała wtedy, że nie wraca do konkursu z powodu nikłego zainteresowania imprezą w kraju. Dzięki uczestnictwu San Marino, widzowie z regionów Romanii, Marche, Veneto, Wenecji czy Bolonii mogli śledzić konkurs z włoskim komentarzem poprzez sygnał SMRTV. Co ciekawe, w 2002 roku RAI powróciła do Eurowizji dla Młodych Muzyków. Reprezentantką została skrzypaczka Anna Tifu, która jednak nie weszła do finału w Berlinie. W skład jury wszedł Gian Carlo Menotti, włosko-amerykański kompozytor. Konkurs transmitowała Rai 3. Na tym kończy się historia Włoch w EYM, chociaż w 2004 roku Bruno Giuranna został zaproszony do jury. Włochy nie startowały w Sopot Festival 1997, ale w 1998 reprezentował ten kraj Alex Baroni z „Male che fa male”. Zajął 1. miejsce z 52 punktami, chociaż w finale startowało tylko pięciu uczestników. 12 punktów dostał od … Włoch, a po 10 od Norwegii, Irlandii, Holandii i Niemiec. Był to ostatni start włoskiego wykonawcy w Sopocie i jedyne zwycięstwo. Co prawda później rywalizacja międzynarodowa w Operze Leśnej zamarła, ale nawet gdy została wskrzeszona, włoskiego reprezentanta nigdy już tam nie było.
Foto: ESCxtra.com