18. edycja Sanremo zaczęła się od sensacyjnej eliminacji piosenki „Meraviglioso” Domenico Modugno, która nie została w ogóle zakwalifikowana do trzydniowego festiwalu. Komisja tłumaczyła, że piosenka opowiadająca o samobójstwie nie jest odpowiednia w rok po tragicznej śmierci Luigi’ego Tenco podczas festiwalu. Modugno uważał, że piosenka nie została po prostu zrozumiana w odpowiedni sposób od razu, bo trzeba do niej dojrzeć. Chociaż kompozycja którą przygotował odpadła, on sam wystąpił w Sanremo śpiewając cudzy utwór. Sanremo odbyło się w dniach 1-3 lutego, prowadzącymi byli Pippo Bauda i Luisa Rivelli, a o wynikach decydowało jury regionalne. Wśród wykonawców m.in. Adriano Celentano, Al Bano (debiutujący wtedy podczas Sanremo), Domenico Modugno (trzykrotny reprezentant Włoch na ESC), Gigliola Cinquetti (zwyciężczyni ESC 1964), słynny Luis Armstrong, równie populany Paul Anka i zwycięzca Eurowizja 1966 dla Austrii – Udo Jurgens. Nie wszystkie zagraniczne gwiazdy zrozumiały o co chodzi w festiwalu – Amerykanin Luis Armstrong zafundował widzom prawdziwe jam-session zdecydowanie przekraczając czas przeznaczony na zaśpiewanie piosenki. Ponoć myślał, że może dać 45-minutowy koncert i uznał, że zapłacono mu zbyt wiele by w San Remo zaśpiewać tylko jeden utwór.
Zwycięstwo młodych twórców
Nie dość, że nie dano mu grać dłużej niż 5 minut, to jeszcze Luis słabo wypadł w głosowaniu regionalnym – zdobył 49 punktów co dało 13. miejsce dla piosenki „Mi va di cantare”. Wygrała kompozycja „Canzone per te” śpiewana osobno przez Sergio Endrigo oraz Roberto Carlosa. Zebrała aż 306 głosów. Drugie miejsce przypadło piosence „Casa blanca” Ornelli Vanoni oraz Marisy Sannia (255), a trzecie „Canzone” Adriano Celentano i Milvy. Adriano ponoć obraził się na wyniki, uznał, że Sergio i Roberto nie powinni wygrywać i opuścił salę w geście bojkotu. Telewizja RAI zdecydowała, że reprezentantem Włoch na Eurowizji zostanie Sergio Endrigo, ale podobnie jak rok temu, zmieniono utwór. „Marianne” to ballada, którą Sergio napisał samodzielnie. Doczekała się później angielskiej wersji językowej śpiewanej przez Cliffa Richarda. Sam Serio urodził się w 1933 roku w mieście Pola. Dość szybko porzucił szkołę (by pomóc matce finansowo) ale jego życie zmieniło się, gdy został zauważony za sprawą swojego talentu muzycznego. W 1962 roku wydał pierwszy album, a cztery lata później po raz pierwszy wystartował w Sanremo. Wygrał za trzecim razem, jednocześnie będąc pierwszym przedstawicielem szkoły kompozytorskiej, który zdobył Grand Prix. Od razu porównywano go więc do zmarłego Luigi’ego Tenco, zresztą niektórzy mówili, że triumf Sergio to pośmiertne uznanie zasług Tenco w świecie muzyki i jej tworzenia.
„Marianne” ledwo top10 Eurowizji
Podczas Eurowizji 1968 w Londynie Sergio zaśpiewał z pozycji 11. Zebrał niewiele, bo tylko 7 punktów, co pozwoliło zająć mu 10. miejsce na 17 państw. Po 2 punkty dały mu Szwajcaria, Hiszpania i Jugosławia, a jeden dorzuciła Portugalia. Komisja telewizji RAI 3 punkty dała Belgii i zwycięskiej Hiszpanii, 2 Francji, a po jednym Holandii i Wielkiej Brytanii. Głosy podał Mike Bongiorno, a komentatorem był Renato Tagliani. Po fatalnym wyniku z 1966 Włochy powoli poprawiają swoje rezultaty i po dwóch latach przerwy wróciły do top10, chociaż z najniższego możliwego miejsca. Stosunkowo „średni” wynik nie popsuł Sergio kariery w kraju. W 1968 wydał album zawierający eurowizyjny utwór, a rok później ponownie pojawił się w Sanremo, tym razem zajmując 2. miejsce. Swój ostatni album wydał w 2004 roku, a swoje ostatnie koncerty dał podczas trasy po Kubie i Ameryce Łacińskiej w 2000 roku. Zmarł w Rzymie we wrześniu 2005 z powodu raka płuc. Miał 72 lata.
Włochy wracają do Sopotu
W 1968 roku Włochy powróciły do Sopot Festival, a ich reprezentantem został zwycięzca Sanremo 1960 – Tony Dallara. Przypomnę, że Tony oraz Renato Rascel śpiewali wtedy piosenkę „Romantica”. Na Eurowizję wskazano jednak Renato. W trakcie sopockiego festiwalu Tony najpierw zaśpiewał w języku polskim jednak nie wszedł do top6 tzw. „dnia płytowego”. W finale Italię reprezentowała już inna osoba – Annarita Spinaci, która startowała w Sanremo 1968 zajmując 12. miejsce za „Stanotte sentirai una canzone”. Większy sukces odniosła rok wcześniej, gdy „Quando dico che ti amo” zajęło 2. miejsce. W Sopocie zaprezentowała „L’autunno viene poi” za które otrzymała 42 punkty i 7. miejsce. 12 punktów dostała od jurora z Włoch (Luciano Ripoli), a po 6 od Malty, Francji i Szwajcarii.
Fot: AbeBooks