🇵🇱 Eurowizja: Rafał Brzozowski w Wywiadach po angielsku. Jak wypadł? Co mówił? Jakie były kulisy wyboru „The Ride”?

W ostatnich dniach reprezentant Polski, Rafał Brzozowski udzielił wielu wywiadów video dla zagranicznych portali eurowizyjnych czy grup fanów z danych państw. Tym samym lepiej poznać go mogli odbiorcy w Turcji, Rumunii, Norwegii czy nawet w Ameryce Łacińskiej, ale i wszyscy pozostali bo rozmowy przeprowadzane są po angielsku. Ze względu na pandemię tylko w formie online, ale Rafał bardzo cieszył się z takiej możliwości twierdząc, że dzięki Eurowizji może poznać wielu wspaniałych ludzi. Trzeba przyznać, że Brzozowski świetnie mówi po angielsku, jest przy tym bardzo naturalny, wyluzowany, często pozwala sobie na żarty, czym rozbawił niejednego rozmówcę. Pytano go o wszystko – o to kim jest, jak spędza czas w pandemii, w jaki sposób wybrano go na Eurowizję, jak powstał utwór „The Ride”, czego można spodziewać się po występie scenicznym i nie tylko! Sporą uwagę przykuła m.in. sportowa przeszłość Rafała, ale też dużo mówi się o neonowym i utrzymanym w klimacie retro klipie do eurowizyjnej piosenki. Co ciekawego opowiadał Rafał? W wywiadzie dla Eurovision Turkey przyznał, że czas pandemii jest dla całego muzycznego show-biznesu trudny ze względu na brak koncertów. On sam przeszedł już chorobę, przez którą 10 dni spędził w izolacji – na szczęście bez poważniejszych objawów. Pomimo skomplikowanej i często zmieniającej się sytuacji, Rafał pozostaje jednak optymistą i wciąż ma nadzieję, że wyjazd do Rotterdamu dojdzie do skutku.

Kulisy wyboru Rafała i „The Ride” na Eurowizję

Chętnie opowiadał też redaktorom o swojej sportowej młodości, zwracając uwagę, że miłość do sportu przekazali mu rodzice, dzięki którym praktycznie od dziecka otaczał się mistrzami olimpijskimi, do których mówił „wujku”. Pomimo wielu sukcesów w sporcie zaczął interesować się muzyką. W wieku 10 lat rozpoczął grę nauki na fortepianie, potem przyszła gitara i granie w zespołach. Śpiewanie pojawiło się stosunkowo późno, bo dopiero gdy miał 20 lat. Szybko zrozumiał, że muzyka jest właśnie tym co chce robić w życiu, chociaż decyzji nie podjął z dnia na dzień. Teraz uważa ją za najlepszą, jaką dokonał. W wywiadach wspomina swój udział w pierwszej edycji „The Voice” czy (jeszcze wcześniej) w „Szansie na Sukces” i podkreśla, że w tym roku mija 10 lat od początku jego kariery, zwłaszcza, że zaraz po udziale w talent-show wydał swój hitowy singiel „Tak blisko”. Ze względu na swój jubileusz postanowił nagrać płytę z utworami inspirowanymi przez różne aspekty jego życia, w tym lata 80., które są jego okresem dzieciństwa. Poszukiwania takich utworów zbiegły się w czasie z decyzją TVP o Eurowizji 2021. Osoby odpowiedzialne za wskazanie reprezentanta i piosenki do Rotterdamu zamarzyły sobie, by na konkurs wysłać piosenkę szybką, energiczną i utrzymaną w obecnych trendach. Spodziewano się bowiem wielu ballad. W tym celu wystosowano zapytania do wybranego grona wykonawców (Rafał wspomina o 5-7 osobach). Rafał od swoich znajomych ze Szwecji dostał dwie piosenki utrzymane w klimacie, którego szukał on sam ale za którym rozglądano się też w TVP. Jedną z demówek było „The Ride”. Obie propozycje wysłano do TVP, która właśnie ten utwór wskazała na Eurowizję. Brzozowski nie spodziewał się sukcesu, był dość zszokowany ale i bardzo szczęśliwy oraz dumny z faktu, że będzie reprezentował Polskę.

Muzeum Neonów na scenie Eurowizji?

Na Eurowizję chciał jechać już w 2017 roku. Wysłał wtedy do otwartego konkursu balladę „Sky over Europe” dotyczącą kryzysu uchodźców w Europie. Zajął 2. miejsce, co było dla niego bardzo satysfakcjonującym wynikiem. Niedługo po udziale w konkursie rozpoczęła się jego praca w Telewizji Polskiej w roli prezentera, najpierw „Koło Fortuny”, a obecnie „Jaka to Melodia”. Polski reprezentant przyznaje, że w swojej muzycznej karierze testował się już w wielu gatunkach muzycznych, od popu po swing i jazz, ale aktualne brzmienia np. w utworze „The Ride” są czymś nowym dla niego, ale jest pewien, że doskonale się w nich czuje. Podobnie jest ze stylistyką lat 80., widoczną zarówno w teledysku jak i podczas planowanego występu na żywo. Brzozowski często podkreśla, że to są „jego” lata i najchętniej zabrałby na scenę całe Muzeum Neonów, ale oczywiście nie może. „Dla niektórych pewnie już ja sam jestem jak muzeum” – zażartował podczas wywiadu z ESCnorge. Klimat neonów będzie jednak dobrze pokazany poprzez bogate wizualizacje. Sam występ oparty ma być na choreografii, w której Rafał także będzie uczestniczył. Zapowiedział, że przez jakiś czas będzie mieć na nosie czarne okulary, ale w trakcie występu je zdejmie, by nawiązać dobry kontakt z widzami. W wywiadach często pytano go o live-on-tape, o którym za wiele mówić nie można, ale Rafał przypomina przede wszystkim to co już wiemy – miał mało czasu na przygotowania i patrząc na takie tempo prac, to jest zadowolony z efektu, ale wie, że może to zrobić lepiej dlatego liczy na wyjazd do Holandii. Zapewnia, że będzie wtedy jeszcze więcej energii i oczywiście więcej czasu na przygotowania.

Jakie są ulubione eurowizyjne piosenki Rafała Brzozowskiego?

Nie obyło się też bez wspomnień z innych eurowizyjnych aktywności Rafała Brzozowskiego, tj. udziału w jury w 2019 roku oraz współprowadzenia Eurowizji Junior 2020. Wokalista przyznał, że od lat ogląda Eurowizję, bardzo ceni ten konkurs i chętnie też przyglądał się pracy prezenterów. Zaangażowanie w warszawskiego Juniora pozwoliło mu doświadczyć show od kuchni, obserwować przygotowania i próby. Tym samym upewniał się w tym, że w produkcyjnym świecie Eurowizji nie ma miejsca na przypadki, wszystko jest tu dokładnie zaplanowane, co do sekundy, by cały program wypadł jak najlepiej w oczach widzów. Z kolei będąc w jury polskim podczas półfinału i finału ESC 2019 zrozumiał skąd czasem biorą się niejasne dla widzów wysokie noty przyznawane niektórym, słabiej śpiewającym, wykonawcom. Trzeba pamiętać, że jurorzy oceniają występy inne niż te, które widzowie widzą podczas transmisji. Reprezentant Polski zna mniej więcej historię konkursu, chętnie wymienia ABBĘ, Olivię Newton-John, Celine Dion czy Conchitę Wurst wśród gwiazd, które dzięki Eurowizji zrobiły ogromną karierę. Ciężko jest mu wybrać ulubiony utwór, ale bardzo ceni „Amar pelos dois” Salvadora Sobrala, uwielbia też „Rise like a Phoenix” Conchity. W Eurowizji dostrzega przede wszystkim różnorodność, chętnie też obserwuje jak konkurs się zmienia. Z tego roku bardzo ciekawi go piosenka Szwajcarii, a zwłaszcza to jak Gjon’s Tears brzmi na żywo.

Co by było, gdyby…

Oglądając wywiady z udziałem Rafała Brzozowskiego trzeba przyznać, że Polak zaskakuje swoim podejściem do takich rozmów i spontanicznością. Chociaż uważa się za byłego sportowca to jednak nie czuje w konkursie tak dużej rywalizacji, a do Rotterdamu chce pojechać przede wszystkim by poczuć atmosferę show, zetknąć się z tą słynną eurowizyjną energią i po prostu wystąpić jak najlepiej. Oczywiście, jeśli przy okazji zajmie dobre miejsce, będzie to kolejny powód do zadowolenia. A jeśli zajmie ostatnie miejsce to…zadzwoni do fanów z ESCnorge i umówi się z nimi na ryby w Norwegii. O ile wiadomo, że tego typu wywiady przygotowywane są głównie dla fanów Eurowizji i raczej nie dadzą Rafałowi dodatkowych punktów, ale miło jest patrzeć, jak polski reprezentant jest tak pozytywnie odbierany za granicą i szanuje fanów konkursu. Szkoda, że nie ma w tym roku prawdziwych pre-parties bo Brzozowski z pewnością miałby tam świetną okazję do pokazania się, zintegrowania z innymi uczestnikami czy fanami i poczucia już wcześniej atmosfery konkursu. Być może namiastkę tego wszystkiego da mu Senhit z San Marino, którą zaprosił do gościnnego występu w „Jaka to melodia”. Spodziewamy się, że włoska piosenkarka dziś potwierdzi przyjazd do Warszawy. Aktualnie rozpoczęła swoją trasę promocyjną i przebywa teraz w Albanii.

Źródło: ESCNorge, Daily (Romania), Eurovision Turkey, foroESC, fot.: Materiały prasowe

2 komentarze

  1. A kogo ochodzi czy on po angielsku rozmawia? Przeciez to nie konkurs na znajomosc jezyka. A talentu jak brak – tak brak.

    Polubienie

Możliwość komentowania jest wyłączona.

%d blogerów lubi to: