- 🇪🇪 17:45-18:30 Eesti Laul (Finaali eel)
- 🇪🇪 18:30-20:00 Eesti Laul (część 1)
- 🇸🇪 20:00-21:30 Melodifestivalen
- 🇩🇰 20:00-21:45 Dansk Melodi Grand Prix
- 🇪🇪 20:30-21:45 Eesti Laul (część 2)
- 🇮🇹 20:35-20:45 Sanremo (reportaż)
- 🇮🇹 20:45-00:10 Sanremo (część 1)
- 🇵🇹 22:04-01:57 Festival da Cancao
- 🇮🇹 00:15-02:00 Sanremo (część 2)
🇪🇪 18:30 Eesti Laul: Uku zawalczy o swoje
Druga w tym tygodniu SuperSobota, w ramach której odbędą się cztery finały oraz jedna runda dogrywkowa. Dodatkowo eurowizyjne emocje trwać będą bardzo długo, bo już od 17:45 aż do….momentu, gdy skończy się Sanremo. Po dwóch półfinałach dziś swojego reprezentanta w końcu wybiorą Estończycy. W finale jest dwunastu wykonawców, w tym Uku Suviste, który wygrał preselekcje rok temu, ale na Eurowizję (z wiadomych względów) nie pojechał. Jego nowy utwór „The lucky one” został wytypowany przez graczy „Bet & Win 4” do zwycięstwa – stawia na to 81% osób. Drugie miejsce (ale już tylko nieco ponad 10%) ma Juri Pootsmann (ESC 2016), a trzecie Kadri (5,4%). Suviste jest też faworytem bukmacherów (30% szans na awans). Drugie miejsce w ich typowaniu ma Koit Toome (dwukrotny reprezentant kraju), a trzecie Juri. Czy faktycznie walka rozegra się dziś między byłymi (lub niedoszłymi) uczestnikami Eurowizji? Zobaczymy już wieczorem! Spośród 12 kandydatów jurorzy i widzowie wybiorą trzech najlepszych do superfinału, a tam ostateczną decyzję podejmie już tylko publiczność. Gośćmi finału będą dziś Liis Lemsalu (czterokrotna uczestniczka selekcji) czy Mr. Lawrence. Eesti Laul jak zwykle w dwóch częściach. Na początek jednak warto obejrzeć reportaż „Finaali eel”, który wyemitowany będzie już o 17:45 czasu polskiego. Pierwsza część finału na żywo wystartuje o 18:30 i potrwa do 20:00. Druga od 20:30 do 21:45, a kto będzie chciał, to od 21:45 godzinny film dokumentalny o ABBIE. Eesti Laul (i programy towarzyszące) śledzić można na żywo w Internecie poprzez stronę dostępną TUTAJ i wybór odpowiedniego programu z paska u góry (w momencie rozpoczęcia transmisji).
🇩🇰 20:00 DMGP: Pierwszy taki finał w XXI wieku
O 20:00 finał Dansk Melodi Grand Prix, który w tym roku odbywa się w cieniu innych, dłuższych formatów selekcyjnych, a i tak wśród wielu fanów show pozostawiło niesmak po tym, jak odrzucono propozycję „Iron Heart” duetu Ben & Tan (ESC 2020). W finale mamy ośmiu wykonawców, którzy najpierw powalczą o trzy miejsca w superfinale, a w ostatecznej rundzie o wygraną. Zarówno w pierwszej jak i drugiej turze głosowania decydować będą tylko widzowie. Nie ma jednego faworyta – gracze „Bet & Win” stawiają na The Cosmic Twins (45,9%) i Fyr & Flamme (40,5%, fot.), z kolei bukmacherzy piosence „Øve os på hinanden” dają 41% szans na wygraną, a „Silver Bullet” 24%, do grona możliwych zwycięzców dodając jeszcze jeden duet – Chief 1 & Thomasa Buttenschøna (21%). Może być ciekawie! Finał z Kopenhagi poprowadzą 43-letnia dziennikarka sportowa Tina Muller oraz 58-letni aktor, komik i muzyk Martin Brygmann. Będzie to pierwsze DMGP od 1999 transmitowane ze studia DR, a nie z wielkiej hali widowiskowej. Pojawi się natomiast 15-osobowa orkiestra. Dansk Melodi Grand Prix dziś od 20:00 na DR1 oraz w Internecie TUTAJ.
🇮🇹 20:45 Sanremo: Wielki finał i emocjonująca walka o Grand Prix
Po czterech emocjonujących seratach przyszła dziś pora na finałową noc Sanremo! Wczoraj głosowanie prasy wygrali Colapesce & Dimartino, a drugie miejsce miała formacja Maneskin. Pomimo zajęcia wczoraj dopiero piątego miejsca Ermal Meta nadal prowadzi w klasyfikacji generalnej. Drugi jest Willie Peyote, a trzecia Arisa. Na dnie Aiello. Oczywiście ranking pewnie dziś sporo się zmieni, bo spośród 26 uczestników jurorzy, prasa i widzowie wybiorą najlepszą trójkę, która w superfinale poddana będzie ponownemu głosowaniu tak, by wyłonić laureata Grand Prix. To właśnie zwycięzca będzie miał prawo zdecydować, czy chce jechać na Eurowizję. Jeśli odmówi, telewizja RAI wybierze do Rotterdamu kogoś innego spośród pozostałych kandydatów, nie patrząc już na wyniki Sanremo. Faworytem graczy „Bet & Win” jest wokalista Irama, którego spotkał największy pech. Jedna osoba z jego ekipy ma pozytywny test na obecność covid-19, przez co piosenkarz musi przebywać na kwarantannie, a jego występy emitowane są z prób. W typowaniu „Bet & Win” jego utwór „La genesi del tuo colore” ma 54,1% głosów. Drugi jest Ermal Meta (29,7%), a trzecia Annalisa (8,1%). U bukmacherów wygrywa Ermal – 19% szans na wygraną. Drugie jest „Dieci” Annalisy (9%), a trzeci duet Francesci Michielin i Fedeza (7%). Iramie daje się 5% szans na triumf. Oczywiście głównymi prowadzącymi będą fenomenalni Amadeus i Fiorello, a towarzyszyć im będzie dziś Serena Rossi. Wśród gości m.in. Francesco Gabbani (ESC 2017), Dardust, Michele Zarrilo, narciarz alpejski Alberto Tomba, pływaczka Federica Pellegrini, dziennikarka Giovanna Botteri czy Banda musicale della Marina Militare, która ma aż 102 członków, ale pewnie nie wszyscy dziś pojawią się na scenie. Dziś o 20:35 na RAI zobaczymy 10-minutowy reportaż zza kulis, a właściwa transmisja ma się rozpocząć o 20:45 potrwa ponad 200 minut. O 00:10 pokazany będzie 5-minutowy program informacyjny „60 secondi”, a następnie transmisja Sanremo trwać będzie dalej i zakończy się około 2:00, chociaż mało kto w to wierzy. Festiwal śledzić można za pośrednictwem RAI UNO oraz w Internecie na RAI Play.
🇵🇹 22:04 Festival da Cancao: Czy wygra piosenka po angielsku?
Portugalskie Festival da Cancao raczej przegra walkę o eurowizyjnego widza z Sanremo, ale może dorówna długością. Dziś w finale w Lizbonie zaśpiewa dziesięciu uczestników, a zwycięzcę wybiorą widzowie oraz jurorzy głosujący regionalnie. Prowadzącymi show będą Filomena Cautela (ESC 2018) i Vasco Palmeirim. Faworytką w „Bet & Win” jest Carolina Deslandes z piosenką „Por um triz”, która w typowaniu zgarnęła 54,1% głosów. drugi jest Karetus z 24,3%, a trzeci NEEV (16,2%) chociaż w jego zwycięstwo mniej się wierzy, bo jako jedyny cały utwór zaśpiewa po angielsku. Gośćmi festiwalu będą legendarna wokalistka fado Ana Moura, reprezentantka Portugalii z 2018 Claudia Pascoal czy Armando Gama i Filipe Sambado. Pierwszy półfinał FdC w Portugalii śledziło ok. 666 tys. widzów, ale druga runda cieszyła się już znacznie niższą oglądalnością – 534 tys. widzów. Czy finał poprawi te notowania? Start dziś o 22:04 na RTP i RTP Internacional, a transmisja internetowa dostępna będzie TUTAJ.
🇸🇪 20:00 Melodifestivalen: Cztery ciekawe duele w dogrywce
W rundzie dogrywkowej dziś cztery pojedynki! Ośmiu wykonawców powalczy o ostatnie miejsca w finale. W pierwszym z nich gracze „Bet & Win” oraz bukmacherzy są zgodni – Alvaro Estrella pokona grupę Lillasyster (73% do 27% w B&W). Podobnie w drugim – stawia się na Paula Rey’a, który ma wyeliminować Fridę Green (aż 91% w B&W). Problem pojawia się przy trzeciej grupie. Fani uwielbiają duet dwóch starszych pań – Evy i Ewy, dlatego to one wygrały w typowaniu „Bet & Win” zdobywając 83,8%. Bukmacherzy sądzą jednak, że wygra Clara Klingenstrom. Nie ma też zgodności w ostatniej parze. Typujący fani liczą na Klarę Hammarstrom (67,6%), a bukmacherzy obstawiają Efraima Leo. Rundę dogrywkową poprowadzą Christer Bjorkman i wielokrotna uczestniczka Melodifestivalen – Shirley Clamp. Warto przypomnieć, że w obecnym formacie tylko raz zdarzyło się, że preselekcje wygrał ktoś, kto do finału dostał się z dogrywki. Stało się tak w 2013 roku, gdy niespodziewanie triumfował Robin Stjernberg. Melodifestivalen startuje o 20:00 na SVT i w Internecie TUTAJ.
🇦🇲 Eurowizja: Armenia poza konkursem
Spodziewana, chociaż i tak bardzo smutna wiadomość. Telewizja ARMTV nie wystartuje w Eurowizji 2021, co wczoraj przekazano za pośrednictwem strony Eurovision.tv. Powodem są oczywiście problemy wewnętrzne kraju wywołane niechcianym rozejmem w wojnie z Azerbejdżanem, a także trudna sytuacja finansowa kraju, w tym telewizji publicznej, która w tak niepewnych warunkach nie będzie w stanie odpowiednio przygotować się do konkursu. Komentujący w Internecie Ormianie rozumieją tę decyzję, podkreślając, że aktualnie w kraju są ważniejsze sprawy niż udział w Eurowizji, jednak o kolejną pauzę swojego kraju obwiniają sąsiedni Azerbejdżan 🇦🇿. To już drugi raz Armenia rezygnuje z konkursu w ostatniej chwili i z powodu wrogiego sąsiada. Wcześniej ARMTV odwołało start w Eurowizji 2012 chociaż pierwotnie planowano jechać do Baku. David Tserunyan, szef delegacji ARMTV podkreśla, że decyzja o wycofaniu się podjęta została po dokładnym przedyskutowaniu tematu. „Pomimo naszych najszczerszych chęci i starań, wydarzenia do których doszło po potwierdzeniu przez nas udziału w Eurowizji 2021 sprawiły, że przygotowanie piosenki i zorganizowanie występu nie byłoby możliwe przed wyznaczonym terminem” – tłumaczy. Zapowiedział oczywiście rychły powrót. Wcześniej Armenia zmuszona była zrezygnować także z JESC 2020 i nie wiadomo, czy uda się wrócić do konkursu w tym roku. Niestety, co jakiś czas niektóre kraje muszą pauzować z przyczyn związanych z polityką czy stosunkami międzynarodowymi. W 2005 nie doszło do debiutu Libanu 🇱🇧, w 2009 start musiała odwołać Gruzja 🇬🇪 (konflikt z Rosją), w 2012 Armenia (konflikt z Azerbejdżanem), w 2015 Ukraina 🇺🇦 (konflikt z Rosją), w 2017 Rosja 🇷🇺 (konflikt z Ukrainą). Chociaż Eurowizja jest eventem apolitycznym, niektórych spraw nie da się pominąć. Rezygnacja Armenii oznacza, że w stawce ESC 2021 jest 40 państw i po 17 krajów w półfinałach. Jest to najmniejsza Eurowizja (patrząc pod względem liczby krajów) od 2015 roku.
Źródło: ETV, Wikipedia, RAI, SVT, RTP, DR, Eurovision.tv, Facebook, inf. własne, fot.: @fyr.og.flamme