🇳🇱 HISTORIA HOLANDII NA EUROWIZJI – 2018 – Waylon powraca i zadziera z lokalną prasą! „Arcade” już wtedy istniało!

9 listopada 2017 roku telewizja AVROTROS ogłosiła, że na Eurowizję 2018 pojedzie Waylon, który już wcześniej reprezentował Holandię jako połowa duetu The Common Linnets. Wraz z Ilse DeLange zajął w Kopenhadze 2. miejsce, przegrywając jedynie z Conchitą Wurst. Tym razem Waylon zaprezentował publiczności pięć piosenek ze swojego albumu „The World Can Wait” podczas talk-show „De Wereld Draait Door”. 23 lutego zaśpiewał „Back together”, 26 lutego „Outlaw in ‚Em”, a w następnych dniach „The World can wait”, „That’s how she hoes” oraz „Thanks but no thanks”. 2 marca ogłosił, że do Portugalii pojedzie z „Outlaw in ‚Em”. Nie było żadnego głosowania jurorów czy widzów, a piosenkarz o swoim utworze zadecydował samodzielnie.

Ostatni występ w ramach The Common Linnets Waylon zaliczył 21 czerwca 2014 roku w Enschede. Później opuścił projekt i wrócił do solowych działań. We wrześniu tego samego roku wydał trzeci album „Heaven after midnight”, który dotarł do pierwszego miejsca Dutch iTunes. Nad płytą pracował w Nashville. W 2016 zaczął promować czwartą płytę pt. „Seeds”. Piąta płyta, zawierająca eurowizyjne „Outlaw in ‚Em” pojawiła się na rynku 13 kwietnia 2018 roku i także dotarła do 1. miejsca notowań. Po Eurowizji Waylon pojawił się w programie „It Takes Two”. Do tej pory nie wydał nic nowego poza ostatnią piątą płytą, a piosenka z Eurowizji była jego ostatnim singlem.

„Outlaw in ‚Em” to utwór, który Waylon stworzył razem z Jimem Beaversem oraz Ilyą Toshinskiy’m. Co ciekawe, piosenka lepiej poradziła sobie w notowaniach Szwecji, gdzie dotarła do 2. miejsca, niż w Holandii – na „Dutch Top 40” dobiła do 37. miejsca, a na „Single Top 100” do 40. pozycji. Notowana była też w Belgii, Szkocji i na liście „UK Download”. Sporo kontrowersji wiąże się z pobytem Waylona w Lizbonie. Gdy podczas I próby technicznej dziennikarze zobaczyli jego występ, szybko pojawiły się głosy krytyczne twierdzące, że prezentacja jest zbyt agresywna, dziwna, a taniec czterech tancerzy krępujący. Sporo negatywnych opinii publikowały media holenderskie, w tym m.in. „Telegraaf” czy „AD”, a niektórzy dziennikarze wręcz prowokowali fanów z Centrum Prasowego do wypowiadania się krytycznie o występie Waylona, pomijając pozytywne komentarze (np. mój 😛 ). Piosenkarz postanowił zbojkotować część holenderskiej prasy, ze względu na szerzenie negatywnego PR-u.

Podobnie jak w 2017 roku Holandia znalazła się w tym samym koszyku co Polska, a dodatkowo były tam też Belgia, Estonia, Łotwa i Litwa. Tym razem los chciał, że nasze kraje spotkały się w II półfinale. Holandii przypadła 8. pozycja startowa, pomiędzy Mołdawią a Australią. W głosowaniu jurorów i widzów Waylon zajął 7. miejsce ze 174 punktami i awansował jako ostatni wymieniony kraj (gdy wielu polskich fanów miało jeszcze nadzieję, że ostatnia będzie Polska). 5 punktów więcej miała Ukraina, a aż 42 mniej Słowenia, której przypadło 8. miejsce w rankingu. Podobnie jak w 2017 roku Holandię do finału wpuścili jurorzy, dając jej 4. miejsce i 127 punktów (3 więcej miała Australia, a 35 mniej Malta. W televotingu Waylon był na 12. miejscu z 47 punktami – 4 więcej dostała Rosja, a 7 mniej Rumunia. Polska była w tym głosowaniu na 10. miejscu, jednak jurorzy dali nam tylko 15. pozycję. W typowaniu jury Waylon dostał 12 punktów z Ukrainy, 10 z Serbii, Gruzji, Polski i Słowenii, a 8 z Norwegii, Rumunii, Węgier, Łotwy i Francji. Tylko komisje z Rosji i Malty pozostawiły go bez punktów. W televotingu najwięcej dały Norwegia i Dania (po 7), 6 dorzuciła Szwecja, a 5 Malta. Polska przyznała 1 punkt.

W wielkim finale Waylon wystąpił jako 23., pomiędzy zwycięskim Izraelem a Irlandią. Dostał 121 punktów, co wystarczyło do zajęcia 18. miejsca. 9 punktów więcej miała Ukraina, a 8 mniej Serbia. W głosowaniu jury był już znacznie niżej, bo na 13. miejscu – 89 punktów, czyli 1 mniej od Australii i 15 więcej niż Irlandia. W głosowaniu widzów zajął 19. miejsce z 32 punktami pomiędzy Albanią (26 punktów więcej) a Wielką Brytanią 97 mniej). W rankingu jurorskim mocno wspomogła go Belgia (10 punktów), ale też Ukraina, Rumunia i Polska (po 8) czy Serbia i Słowenia (po 7). W rankingu publiczności 12 punktów dała Belgia, a poza tym dostał jeszcze małe noty z Danii, Irlandii, Szwecji, Norwegii, Węgier i Finlandii. Co ciekawe, zarówno w półfinale jak i w finale wsparli go najmocniej jurorzy ze Wschodniej i Środkowej Europy, ale widzowie głównie z Zachodu.

A jak głosowała Holandia? W półfinale jurorom najbardziej spodobała się piosenka ze Szwecji, 10 punktów dostała zwycięska propozycja Norwegii, a 8 Słowenia. Polska zgarnęła 5 punktów. U widzów wygrała Dania, 10 punktów miała Norwegia, a 8 Węgry. Polska w tym głosowaniu także miała 5 punktów i była jedynym krajem wyeliminowanym, któremu widzowie holenderscy dali punkty. Jurorzy poza Polską do finału typowali też Łotwę i Maltę, ale te kraje również zostały odrzucone. W głosowaniu finałowym holenderska komisja 12 punktów dała Niemcom, 10 Austrii, a 8 Szwecji. Zwycięski Izrael miał 5 punktów. U widzów też wygrały Niemcy, 10 miał Izrael, a 8 Dania. Punkty holenderskiego jury przekazywały O’G3NE. Tradycyjnie już konkurs dla NPO1 komentowali Cornald Maas i Jan Smit.

18. miejsce w finale to powtórka z 2001 roku, gdy taką samą pozycję dla Holandii zdobyła Michelle. Aktualnie jest to czwarty najsłabszy wynik finałowy tego kraju, a gorzej wypadli jedynie reprezentanci z 1994, 1997 i 2004 roku. Siódme miejsce w półfinale to najniższe, z którego Holandia awansowała do finału od 2004 roku, gdy wprowadzono stałe rundy eliminacyjne.


10 października 2014, czyli prawie pół roku po sukcesie The Common Linnets w Kopenhadze, w 5. edycji „The Voice of Holland” pojawił się Duncan de Moor. 20-latek zaśpiewał „Sing” i sprawił, że Ilse DeLange, Ali B oraz Marco Borsato odwrócili swoje fotele. 9 czerwca 2017, czyli niedługo po zajęciu 11. miejsca przez O’G3NE Duncan Laurence wykonał publicznie utwór „Arcade”, a nagranie odkryto na parę dni przed startem sezonu eurowizyjnego 2019. Nie doprowadziło to jednak do dyskwalifikacji faworyta. Piosenka, która w maju 2019 roku wygrała Konkurs Piosenki Eurowizji w Tel Awiwie istniała już dwa lata wcześniej. Ciekawe, czy utwór, który zatriumfuje w 2020 też jest już stworzony?

Cykl historyczny zamykamy na 2018 roku, ale w ostatnim odcinku serii pora na podsumowanie oraz na wielkie głosowanie na najlepszy utwór Holandii w historii eurowizyjnych startów!

Źródło zdjęcia: @official_waylon_music

 

%d blogerów lubi to: