🇳🇱 HISTORIA HOLANDII NA EUROWIZJI – 2016 – Douwe Bob i „Slow Down” blisko czołowej dziesiątki w Sztokholmie

Pomimo porażki w 2015 roku telewizja holenderska nadal kontynuowała wybory wewnętrzne i szybko ogłosiła, że prowadzi rozmowy z kilkoma wykonawcami. Spekulowało się ponownie o Dotanie, a także o zwycięzcach „The Voice” – Iris Kroes i trio O’G3NE. Ostatecznie jednak pod koniec września podano, że do Sztokholmu jedzie Douwe Bob, którego wskazała specjalnie powołana komisja, a w jej skład weszli m.in. eurowizyjni komentatorzy – Jan Smit i Cornald Maas, prezenter radiowy Daniel Dekker i media-director Remco van Leen. Premiera utworu „Slow down” odbyła się 4 marca. W styczniu odbyło się losowanie półfinałów Eurowizji i Holandia trafiła z koszyka czwartego (gdzie były też Australia, Belgia, Bułgaria, Cypr i Grecja) do I półfinału konkursu – przyznano jej 6. pozycję startową, pomiędzy Chorwacją a Armenią.

Douwe Bob Posthuma urodził się w 1992 roku w Amsterdamie. Wygrał talent-show „De beste singer-songwriter van Nederland” w 2012 roku, a jego debiutancki album „Born in the storm” pojawił się w maju 2013 roku. Co ciekawe, większość utworów napisał podczas wakacji w Maroko. W 2015 roku singiel „Hold me” zapowiadał drugi album „Pass it on”. Piosenkę przygotował we współpracy z Anouk (ESC 2013). W trakcie Eurowizji 2016 pojawił się trzeci album Douwe Boba. Czwarta płyta wydana była w 2018 roku. Album „Pass it On” dotarł do 1. miejsca list sprzedaży w Holandii, a trzy single wokalisty znalazły sie w top10 notowań w kraju. W 2018 roku Douwe został jednym z jurorów „The Voice Kids”. Jeszcze przed udziałem w ESC 2016 wyznał, że jest biseksualny.

„Slow down” utrzymane w klimacie country folk-pop to dzieło samego reprezentanta oraz Jana Petera Hoekstry, Jeroena Overmana i Marrhijsa van Duijvenbode. Piosenka była singlem promującym płytę „Fool Bar”. Utwór dotarł do 5. miejsca holenderskiej listy „Single Top 100” oraz do 7. pozycji na „Ultratio Flanders”. Notowany był też w Austrii i Szwecji. Piosenka zdobyła w kraju pozytywne recenzje, uznano ją za „lepszy pop” i stwierdzono, że miejsce w finale Eurowizji jest raczej pewne. Chwalono też klimat utworu i solidną konstrukcję. Warto dodać, że podczas występu eurowizyjnego zastosowano trik z przerwą w utworze, by jeszcze bardziej podkreślić znaczenie piosenki „Slow down”.

Holandia zajęła 5. miejsce w I półfinale Eurowizji 2016 z wynikiem 197 punktów (zgodnie z nowym formatem głosowania). Zremisowała tym samym z Węgrami. 12 punktów więcej miała Malta, a 12 mniej Azerbejdżan. Douwe Bob zajął 5. miejsce zarówno w głosowaniu widzów (95 punktów, 2 więcej od Cypru i Azerbejdżanu i 21 mniej od Armenii) jak i jurorów (102 punkty, 18 mniej od Czech i 10 więcej niż Azerbejdżan). W rankingu jurorów zgarnął cztery dwunastki (z Finlandii, San Marino, Estonii i Islandii), 10 z Czech czy 8 z Francji, a jedynie komisje z Rosji, Cypru, Azerbejdżanu i Malty pozostawiły go z zerem. Od widzów żadnej dwunastki nie było – najwyższa nota to 10 punktów z Austrii i Islandii. Holenderska komisja 12 punktów dała Chorwacji, 10 Cyprowi, a 8 Malcie, z kolei widzowie najwyższą notę przyznali Armenii, 10 trafiło do Austrii, a 8 do Rosji. 7 punktów dostała niezakwalifikowana Bośnia.

W finale Douwe zaśpiewał już jako trzeci, pomiędzy Czechami a Azerbejdżanem. Łącznie otrzymał 153 punkty, co wystarczyło do zajęcia 11. miejsca. Tym razem zremisował z Maltą. Dwa punkty mniej miała Austria, a 28 więcej Belgia. W televotingu „Slow down” zajęło dopiero 17. miejsce z 39 punktami (pomiędzy Belgią a Włochami), z kolei u jurorów Douwe był jedenasty (między Armenią a Litwą). Od jury na jego konto wpłynęła tym razem tylko jedna dwunastka – z Islandii, 10 dała Finlandia, a 8 Irlandia. Polskie jury nie przyznało mu żadnych punktów. U widzów najwyższa nota to 10 punktów z Belgii, było też 7 z Danii i po 6 z Austrii i Islandii. Widzowie z Polski nie mieli Holandii w czołowej dziesiątce. Holenderskie jury 12 punktów przekazało na konto Australii, 10 dostała Szwecja, a 8 Austria. Zwycięska Ukraina miała tylko 3 punkty, a Michał Szpak nic. Widzowie 12 punktów przyznali po sąsiedzku Belgii, 10 dostała Polska, a 8 Armenia więc głosowanie publiki było typowo geograficzno-diasporowe. 7 punktów wpadło na konto Jamali. Punkty jurorskie przekazała Trijntje Oosteruis, a konkurs komentowali dla NPO 1 i BVN Jan Smit oraz Cornald Maas. Co ciekawe, Douwe Bob dołączył do nich na czas II półfinału, w którym Holandia nie brała udziału.

Do drugi z trzech przypadków gdy Holandia zajmuje w finale Eurowizji 11. miejsce. Po raz pierwszy stało się tak w 1965 roku za sprawą Conny Vandenbos. 5. miejsce w półfinale było ówcześnie drugim najlepszym rezultatem Holandii na tym etapie Eurowizji.

Źródło zdjęcia: GuysOfEurovision

%d blogerów lubi to: