ANALIZA WYNIKÓW EUROWIZJI 2018: CZECHY (צ’כיה) – MIKOLAS „Lie to me” – spodziewany sukces naszych sąsiadów!

Historyczny sukces Czech! Mikolas lepszy od zwyciężczyni Eurowizji! Jak głosowano na naszych sąsiadów w półfinale i finale? Komu Czesi dali swoje najwyższe punkty i którego faworyta nie lubiło jury? Co o stosunkach z Czechami sądzą władze Izraela?

Nasi południowi sąsiedzi wiedzieli, że jadą do Lizbony by zdobyć swoje najlepsze miejsce w historii Eurowizji, dlatego Mikolas Josef nie powinien czuć zbyt wielkiej presji. Mimo to starał się jak mógł i pomimo przeciwności (w tym tych zdrowotnych) zaprezentował się najlepiej, jak potrafił i to się opłaciło! Reprezentant Czech wykonał „Lie to me” w I półfinale i chociaż zaprezentował oszczędną wersję choreografii, zdobył 3. miejsce w grupie i aż 232 punkty! Jeszcze większym sukcesem jest fakt, że Mikolas miał 2. miejsce w televotingu, a z 134 punktami przegrał jedynie z Cyprem, pokonując natomiast Izrael, który przecież wygrał całą Eurowizję. 12 punktów zdobył od widzów z Islandii i Izraela, 10 z Austrii i Chorwacji, 8 z Belgii, Azerbejdżanu i Białorusi, 7 z Cypru, Finlandii, Estonii, Litwy i Armenii, 6 z Grecji i Macedonii, 4 z Irlandii i Hiszpanii, 3 ze Szwajcarii i Bułgarii, 2 z Wielkiej Brytanii i Albanii oraz 1 z Portugalii. Podobnie jak Cypr otrzymał punkty ze wszystkich państw. Czescy widzowie odwzajemnili się Izraelowi za 12 punktów i taką samą notę przyznali piosence „Toy”. Tradycyjnie też wsparli kraje Kaukazu – 10 punktów dla Azerbejdżanu, 8 dla Armenii. Cypr otrzymał 7 punktów.

W głosowaniu komisji Mikolas również zajął wysokie miejsce – był piąty z 98 punktami, przegrał m.in. z Albanią i Bułgarią, ale pokonał Cypr czy Estonię. Komisje nie dały mu 12 punktów, ale 10 otrzymał z Belgii, Chorwacji i Białorusi, 8 z Austrii, Szwajcarii i Macedonii, 7 z Hiszpanii, Bułgarii i Armenii, 5 z Islandii i Litwy, 4 z Irlandii, 3 z Izraela i Portugalii, 2 z Grecji, a 1 z Cypru. Bez punktów pozostawiły Mikolasa komisje z Azerbejdżanu (a to niewdzięcznicy!), Albanii, Estonii, Finlandii i Wielkiej Brytanii. Ranking czeskiego jury wygrał Izrael (chociaż tylko jeden juror miał Nettę na 1. miejscu), drugie miejsce zdobyła Belgia, a trzecie Irlandia. W czołowej piątce jurorzy mieli też Bułgarię i Szwajcarię. Bardzo nisko ocenili Azerbejdżan (15. miejsce, w tym dwóch jurorów miało Aisel na dnie rankingu) oraz Cypr, który zajął ostatnią lokatę (3x 17. miejsce).

Saltem do top10!

W wielkim finale Mikolas zdołał pokazać choreografię i akrobacje, które ćwiczył od paru miesięcy. Za utwór „Lie to me” uzbierał 281 punktów i 6. miejsce – miał 7 punktów więcej od Szwecji. Czech nadal utrzymał silne wsparcie widzów, zajmując w ich notowaniu 4. miejsce z 215 punktami. 12 punktów ponownie dał Izrael, a także i Austria, 10 Islandia, Hiszpania, Ukraina, San Marino, 8 Niemcy, Cypr, Słowenia, Węgry, Litwa i Armenia, 7 Irlandia z Grecją, 6 Dania, Holandia, Azerbejdżan i Mołdawia, 5 Wielka Brytania, Finlandia, Chorwacja, Estonia, Macedonia, Białoruś i Serbia, 4 Norwegia, Łotwa i Polska, 3 Szwecja, Malta, Rumunia, Bułgaria i Australia, 2 Rosja i 1 Belgia. Bez punktów pozostawiły piosenkę „Lie to me” widownie z Gruzji, Francji, Włoch, Portugalii czy Czarnogóry. Podobnie jak Polacy, Czesi swoją dwunastkę od widzów dali Ukrainie (czyżby tam też rosła w siłę ukraińska diaspora?), 10 otrzymał Izrael, 8 Cypr. Widzom spodobały się też m.in. piosenki z Mołdawii (6 punktów), Irlandii (4 punkty) czy Bułgarii (1 punkt).

Rezultat Mikolasa mógłby być jeszcze wyższy, gdyby nie mocny spadek w rankingu jurorskich. „Lie to me” zajęło jedynie 15. miejsce z 66 punktami – o 8 mniej niż Irlandia, ale o 6 więcej od Alexandra Rybaka z Norwegii. Najwyższą notę dała Bułgaria (8 punktów), następnie Belgia (7 punktów), a dalej Białoruś z Armenią (6), Cypr z Maltą (5), Francja, Hiszpania, Chorwacja, Macedonia i Ukraina (4), Austria ze Słowenią (3) oraz Islandia, Albania i Australia (po 1 punkcie). Komisja z Czech byłaby tym razem bardziej pewna Izraela, bo aż trzech członków przyznało Netcie 1. miejsce, a ostatecznie Izrael zdobył dwunastkę jurorską. Drugie miejsce miała Irlandia, a trzecie Szwecja. Ponownie nisko oceniono Cypr (tylko 17. miejsce), ale też Francję (18. miejsce) czy Ukrainę (22. miejsce). Najgorzej wypadła Mołdawia – czterech członków jury miało ją na ostatnim miejscu, zresztą polskie jury głosowało niemal identycznie w kwestii DoReDos.

Oby tak dalej! 

Od samego początku pewne było, że Czesi w tym roku osiągną sukces i tak też się stało. 6. miejsce to najlepszy rezultat w historii, nieporównywalnie większy niż ten z 2016 roku, gdy nasi sąsiedzi po raz pierwszy awansowali do finału, ale zajęli tam 25. miejsce. Na siedem startów Czechy dwukrotnie znalazły się w finale, a aż dwa razy zajmowały ostatnie miejsce w półfinale (w 2007 i 2009). Tak dobry wynik na pewno pozwoli nabrać wiatru w żagle i iść dalej wyznaczoną drogą! Już mówi się o tym, że telewizja czeska chce kontynuować format internetowych preselekcji. Ciekawe, czy popularność konkursu w tym kraju wzrośnie.

Chociaż za czasów Czechosłowacji stosunków z Izraelem praktycznie nie było, po rozpadzie, Czesi stali się jednym z najsilniejszych sojuszników Izraela, często wspierających go w rozmowach z ONZ czy Unią Europejską. W 2012 roku Czechy były jedynym krajem europejskim, które poparły Izrael w głosowaniu przeciwko nadaniu Palestynie statusu obserwatora w Parlamencie Narodów ONZ. W tym samym roku premier Izraela Benjamin Netanyahu powiedział w Pradze, że jego kraj nie ma lepszego przyjaciela w Europie niż Czechów. Podkreślano też, że Czesi mają jeden z najniższych poziomów społecznego antysemityzmu w Europie. Podkreślenie świetnych stosunków padło także w 2015 roku, gdy minister spraw zagranicznych Moshe Arens uznał je za „doskonałe” i najlepsze spośród wszystkich krajów Unii Europejskiej. W 2017 roku rząd czeski zdecydował się przyjąć unijne stanowisko wobec Jerozolimy, jako wspólnej stolicy Izraela i Palestyny, ale nie wykluczył przeniesienia ambasady z Tel-Awiwu do Jerozolimy bazując na negocjacjach z kluczowymi partnerami w regionie.

Zdjęcie wybrała Oliwia, źródło: miss.at

%d blogerów lubi to: