EUROVISION ’12: Təmsilçilər (5) + newsy

PRZED EUROWIZJĄ 2012

CYPR: Jutro ma się odbyć powtórne głosowanie parlamentu ws. zatwierdzenia rocznego budżetu stacji CyBC, w tym także środków finansowych przeznaczonych na udział w Eurowizji 2012. Sam udział Cypru na ESC 2012 nie jest raczej zagrożony, bo w ostateczności Sony Music Greece pokryje wszystkie koszta, jednak nadawca i tak woli przekonać polityków i media na swój sposób, twierdząc m.in., że jeśli parlament nie przyjmie planu budżetowego CyBC, stacja będzie musiała wycofać się z Eurowizji i poniesie wtedy karę finansową. Sama Eurowizja jest na Cyprze bardzo popularna, a dodatkowo w tym roku obserwuje się spore poparcie społeczne dla reprezentantki – Ivi Adamou. Zwłaszcza, że „La La Love” ma szanse na sukces w Baku. Wiadomo, że CyBC nie wyśle do Baku swojej komentatorki. Występ Ivi Adamou w Londynie odbędzie się jednak zgodnie z planem, bowiem koszty koncertu w stolicy Wielkiej Brytanii pokrywa greckie radio nadające z Wysp.

Grupa Buranovskiye Babushki ma wsparcie lokalnych władz. Prezydent Udmurtii obiecał pomóc formacji finansowo, a także zapewnił, że we wsi Buranovo stanie cerkiew, na której budowę babushki zbierają pieniądze. Co ciekawe, rosyjskie reprezentantki mają też polityczne wsparcie z Estonii. Jedna z posłanek zachęca do głosowania na Rosję, co ma pokazać przyjaźń pomiędzy Estończykami a mieszkańcami Udmurtii. Babushki podczas występu eurowizyjnego wystąpią w tych samych, tradycyjnych strojach. Na scenie pojawi się też piec znany z finału selekcji, jednak tym razem będzie miał większą rolę w samym występie. Dodatkowo użyty będzie do pieczenia tradycyjnego chleba perepechi.

Loreen została niejako zmuszona do wprowadzenia zmian w swoim występie, co ma związek z różnicami między regulaminem Melodifestivalen i Eurowizji. Po pierwsze, chórek na ESC musi być „na żywo”, więc pojawią się w Baku chórzyści (Johanna Beijbom [Malta 2007], Britta Bergstrom [Rosja 2011, Belgia 2006] i Monika Starck). Problem jest jednak taki, że chórzyści muszą pojawić się na scenie, co nie podoba się SVT, która chciała podczas występu stworzyć „samotny świat Loreen”, więc chórzyści przeszkadzaliby w tej idei. Trio ma więc być jak najmniej widoczne. Inaczej wyglądać też będzie praca kamer. W MF pokazywano tylko Loreen, natomiast w Baku dodatkowo podczas występu obejrzymy ujęcia z oddali, pokazujące halę i scenę. Tancerz Ausben Jordan pozostaje bez zmian.

Zmiany wprowadza również austriacka reprezentacja, bo organizatorzy ESC 2012 ze względów bezpieczeństwa nie zgodzili się na całkowite wyłączenie świateł tak, by Trackshittaz mogli zaprezentować pokaz laserowy znany z preselekcji. W tym tygodniu ma się odbyć specjalne zebranie całej ekipy, by przedyskutować nowe rozwiązania. Będzie inaczej, a Austriacy już teraz zapewniają, że w maju zrobią widzom sporą niespodziankę.

Polska to jeden z ostatnich krajów, który wybiera reprezentanta na Eurowizję dla Młodych Muzyków 2012. Preselekcje narodowe pokaże dziś TVP Kultura. Program nosi nazwę „Młody Muzyk Roku”, a w finale znalazło się 7 kandydatów, w tym tylko jedna dziewczyna. Transmisja na żywo finału dziś o 20:20 w TVP Kultura. Więcej informacji TUTAJ. UPDATE: Reprezentantką Polski została Jagoda Krzemińska, która wygrała głosowanie podczas finału (jury: 80%, widzowie: 20% wpływu). Faworytem widzów był Jakub Muras.

05. Albaniya (Albania)

Po raz pierwszy w historii Albanię reprezentować będzie wokalistka z Kosowa. Podczas grudniowej, jubileuszowej edycji Festivali i Kenges, największe poparcie jury zdobyła Rona Nishliu i to właśnie ona zdobyła bilet do Baku. Ma 26 lat, urodziła się w Kosowskiej Mitrovicy, a gdy miała 13 lat, przeprowadziła się do Prisztiny, która teraz pełni funkcję stolicy Republiki Kosowa. W 2004 roku zajęła 5. miejsce w albańskim „Idolu”, rok później po raz pierwszy wystąpiła na FiK, gdzie wraz z Teutą Kurti i Vesą Lumą wykonała „Flakareshka”. Sporym hitem okazał się też utwór „Zonja vdekje”, który Rona wykonała w 2009 roku podczas „Kenga Magijke”. Uwielbia soul i jazz, nietypowo się ubiera i udziela się społecznie (m.in. wspiera dzieci z autyzmem). Przed media ex-jugosłowiańskie błędnie została uznana za pierwszą reprezentantkę Kosowa na ESC, co skutkowało serią newsów o tym, że Rona jednak nie jedzie na Eurowizję, bo EBU nie pozwoliło Kosowu na debiut. O całym zamieszaniu jeszcze dziś przeczytacie na Eurowizja.org

ADAM (20): Wspaniały utwór pozbawiony eurowizyjnego schematu „zwrotka, refren, zwrotka, refren, bomba, refren”. Znakomity głos. I to niesamowite brzmienie języka albańskiego. Najlepszy tekst. Najbardziej wymagający utwór tego roku. Jednym słowem – NAJ. Życzę Ronie jak najlepiej i wierzę w sukces, gdyż zasługuje na niego w pełni.

„Suus” (tytuł po łacinie oznaczający „Osobiście”) stworzone zostało przez Ronę i Florenta Boshnjaku. Wersja festiwalowa trwa ponad 4 minuty, natomiast wersja eurowizyjna została skrócona do regulaminowych 3 minut i chociaż wielu fanów obawiało się zbyt dużych modyfikacji, utwór zachował swoją oryginalność. Będzie to pierwsza piosenka Eurowizji 2012 (zgodnie z kolejnością) wykonana w innym języku niż angielski. Główne słowa refrenu („Më ler ni të qaj… qaj… qaj…”) oznaczają „Pozwól mi płakać”. „Suus” podczas finału Festivali i Kenges zdobyło 77 punktów od jurorów.

KAJETAN (19): Poruszająca piosenka, która odsłania prawdziwy dramat. Nie da się ukryć, że szczególne wzruszenie wywołuje wykonawczyni utworu, której głos ma w sobie niesamowitą delikatność, ale i ogromną moc. Rona przekazuje silne emocje, które czasem wywołują nawet niepokój. Słuchanie utworu kojarzy się z lamentem i głęboką rozpaczą matki po stracie dziecka – takie mam odczucia.

MARTYNA (16): Głos pani Rony Nishliu jest niesamowity, ale piosenka to dla mnie totalny niewypał. Wszelaka melodia służy chyba tylko temu, żeby pani Rona mogła popisać się przed całą Europą swoim wokalem. Nie podoba mi się tu nic, oprócz głosu. Piosenka jest idealna do podcięcia sobie żył, zachwycając się możliwościami głosowymi wokalistki, która na scenie również płacze. Wszystko to jest bardzo depresyjne, co według mnie wpędzi całe Baku w depresję głębszą, niż Rów Mariański.

Albania zadebiutowała na ESC w 2004 roku i wtedy też odniosła swój największy sukces – 7. miejsce w finale. Kolejne lata (jeśli udawało jej się awansować do finału) przynosiły jej miejsca 16-17 (obydwie pozycje zajęła do tej pory dwukrotnie). Trzy razy nie udało jej się awansować do finału, ostatni raz rok temu. Nadawca RTSH nie ma uruchomionej specjalnej witryny eurowizyjnej na swojej stronie internetowej, dlatego funkcję oficjalnego portalu pełni strona Festivali-rtsh.al, poświęcona Festivali i Kenges. Niestety, nie jest aktualizowana. Rona ma swoją stronę na Facebooku, na której aktywnie się udziela, co chwilę zachęcając internautów do promowania „Suus” wśród swoich znajomych.

KAMIL (21): Tegoroczny albański utwór jest najbardziej liryczny i wrażliwy artystycznie ze wszystkich piosenek w konkursowej stawce. Zastanawiam się też czy Ronie należy się miano najpotężniejszego wokalu Eurowizji 2012, ale tutaj Albanka ma kilku poważnych konkurentów, choć niewątpliwie jest pod tym względem szczególnie uzdolniona. Ten występ i reakcja publiczności na utwór „Suus” jest dla mnie największą zagadką tegorocznej Eurowizji – zagadką, ale i niepokojem, bo pominięcie wybitnej albańskiej kompozycji byłoby bardzo bolesne dla wielu fanów konkursu, w tym dla mnie.

05. Belarus (Białoruś)

Jedyny zespół drugiego półfinału Eurowizji 2012 to Litesound – reprezentanci Białorusi. Formację tworzą Dmitry i Vladimir Karyakin, Alexander Kolchin, Jacopo Massa i Ignat Yakovich. Zespół powstał w 2005 roku za sprawą braci Karyakin, którzy najpierw występowali w duecie. Pierwsze sukcesy grupa odniosła we Włoszech. Od 2006 roku co roku walczyli o reprezentowanie Białorusi na ESC – nigdy nie udało im się wygrać preselekcji, chociaż niemal zawsze zdobywali awans do finału. W 2010 roku do zespołu dołączył Jacopo Massa z Włoch – razem wystąpili jako reprezentanci Białorusi podczas festiwalu „New Wave” na Łotwie. W 2011 teledysk do utworu „Solo per te” został uznany za jeden z dziesięciu najlepszych klipów Wspólnoty Niepodległych Państw. W 2012 roku zajęli 2. miejsce podczas selekcji „Eurofest”, ale po reakcji prezydenta Białorusi, organizatorzy konkursu zdyskwalifikowali Alyonę, która przekupiła władze telewizji i mianowali na reprezentantów właśnie grupę Litesound. Alyona stwierdziła w ostatnim wywiadzie, że członkowie zespołu wbili jej nóż w plecy, a pozycja startowa którą mają nie wróży im nic dobrego (w 2005 roku z tej samej pozycji Polina Smolova zajęła 22. miejsce w półfinale).

MARIUSZ (18): Byłem ogromnym fanem tej piosenki… tekst jak i muzyka przyciągały. A tu nagle psikus! Z dobrej pop – rockowej piosenki nadającej się do radia zrobiła się techno papka, którą z wielką niechęcią odsłuchuję na swojej eurowizyjnej play liście. Rozumiem, że chcieli może być bardziej „na czasie” ,ale ten twór to przegięcie…

Utwór „We are the heores” stworzyli bracia Karyakin, natomiast aranżację eurowizyjną przygotowali greccy producenci…I tu zaczyna się problem, bowiem nowa wersja na tyle różni się od oryginału, że wielu fanów całkowicie zmieniło o niej zdanie. Nie do końca zadowoleni są z niej też sami członkowie grupy, ale wiadomo, że nadawca białoruski nie godzi się na żadne nowe modyfikacje i to, co zostało zaprezentowane podczas spotkania w Baku, zostaje niezmienne do Eurowizji. Oczywiście Litesound planują publikację dodatkowych wersji, zarówno językowych (rosyjska, białoruska) jak i alternatywnych (np. jazzowa). Trwa też internetowy konkurs dla dj-ów na najlepszy remix do utworu. Wkrótce powstanie też oficjalny teledysk.

KONRAD (22): Jest energia, jest wokal, który mógłby być lepszy, ale przeróbki, którym kompozycja została poddana udowodniły, że czasem rozumienie słowa „eurowizyjność” może okazać się zgubne. Teraz ni to poprock ni to pop nic to disco. Wszystko po trochu, a właściwie nic konkretnego i, co tu dużo pisać, przedobrzyli.

Białoruś zadebiutowała w tym samym roku co Albania, jednak radzi sobie słabiej od tego bałkańskiego kraju. Do finału dostała się tylko dwukrotnie – w 2007 roku osiągnęła też swój największy sukces (6. miejsce). Drugi raz, gdy była w finale, zajęła przedostatnie miejsce (2010). Jest zdecydowanie najsłabszym z państw b. ZSRR, ale chętnie wspiera punktowo inne kraje regionu. Białoruś jest za to liderem klasyfikacji generalnej Eurowizji dla Dzieci – ot tak, na pocieszenie…Oficjalnym portalem eurowizyjnym białoruskiego nadawcy BTRC jest dział „Projekty – Eurovision 2012” strony TVR.by, gdzie znajduje się jednak tylko biografia zespołu i kilka informacji prasowych.

KAMIL (21): Grupa Litesound początkowo zaprezentowała nam dość mierny pop-rockowy kawałek, który może mógłby jakoś zainteresować widza eurowizyjnego gdzieś w drugiej połowie lat 90’, a potem tak go przearanżowała że wątpię aby znalazła się osoba chcąca bawić się do jego rytmów nawet dekadę wcześniej. Jest sztampowo, do bólu tandetnie i bardzo opozycyjnie do trendów muzycznych z ostatnich 10 lat – cała Białoruś na Eurowizji!

Masz ciekawe pytanie do Rony lub grupy Litesound? Wpisz je w komentarzach, a być może pytanie zostanie zadane przez naszego czytelnika, Szymona, podczas konferencji prasowej wokalistów w Baku.

W związku z prezentacjami uczestników, na naszej grupie Facebooka organizowane są duele, w których wybierać będziemy lepszą piosenkę z dwóch właśnie prezentowanych. Wczorajszy duel wygrała Łotwa (71,21%), pokonując Maltę (28,79%).

Przypominam o głosowaniu w finale Klemovision Song Contest 2012. Informacje dotyczące głosowania znajdziecie TUTAJ. Do tej pory wyniki są bardzo wyrównane, więc każda punktacja się liczy!


72 komentarze

  1. ze Szwecją zawsze można zrobić tak jak np. sami wymyślili Rosji w ubiegłym roku… chórek wspierający pana Alexa był za ekranami, a nawet je od czasu do czasu przesuwał więc kamera pracy tych dwóch osób nie pokazała a swoją rolę wykonali…

    Polubienie

  2. —————–

    TVP KULTURA: Młody Muzyk Roku

    Dziś o 20:20 finał krajowych eliminacji do Konkursu Eurowizji dla Młodych Muzyków.

    Konkursu ten po raz pierwszy odbył się 30 lat temu i od tamtej pory organizowany jest co dwa lata. W 1994 gospodarzem była Warszawa. Począwszy od 2006 zawsze odbywa się w Wiedniu, który w sumie już szósty raz będzie organizował tę imprezę.

    Polska ma na koncie dwa zwycięstwa – 20 lat temu skrzypka Bartłomieja Nizioła i 12 lat temu pianisty Stanisława Drzewieckiego. W ostatniej edycji grający na akordeonie Bartosz Głowacki zajął 3. miejsce.

    Finał tegorocznej edycji z udziałem reprezentantów 14 państw odbędzie się 11 maja.

    —————–

    Polubienie

  3. Jestem ciekawy jak zabrzmi Loreen z „żywym ” chórkiem.
    Szkoda, że nie uda się utrzymać konwencji „własnego świata Loreen”.
    Zawsze denerwowały mnie te ujęcia kamer z oddali…
    Sirusho w 2008 roku też miała chórzystów i sprytnie ich ukryła.

    Polubienie

  4. Albania czy Białoruś?

    Zdecydowanie Albania,utwór bardzo wymagający.Zgadzam się z komentarzem iż ,kompletnie oderwany od schematu eurowizyjnego,na pewno finał.

    Białoruś,jestem na nie.

    Polubienie

    1. Tego się właśnie obawiam, że to „na pewno finał” może nie być prorocze. Utwór jest, moim zdaniem, zachwycający, ale dla przeciętnego Europejczyka okaże się, niestety, ciężkostrawny. Obym się mylił…

      Polubienie

      1. Podobnie myślę.
        Jednak od kilku lat głosuje jury,które powinno doceniać takie artystyczne perełki.I jest pewnym hamulcem w głosowaniu europejczyków{które niekiedy jest oczywiste}.Dlatego,wierzę że ten oraz kilka innych zostanie docenionych.

        Polubienie

  5. aporpo Muzyka kumpel mojego kuzyna ponoć wystąpi Jakub M. (saksofon) kto będzie oglądał może wysyłać semsy 🙂 ponoć kuzyn też tam będzie ale napisał żebym go oglądał więc nie wiem czy będzie też startował jakby co to na gitarze raczej grywa Mateusz T. 🙂

    Polubienie

  6. Generalnie już spływa po mnie czy Polska będzie w esc w 2013 czy 2090 roku, ale szlag mnie jasny trafia, kiedy peryferyjny konkurs na mlodego muzyka roku nie dość że nie jest prowadzony przez pana serduszko , tylko przez orłosia, to na dodatek zadbali o przyzwoitą oprawę , a nie w holu tvp o randze komórki pod schodami na Privet Drive

    Polubienie

  7. Pierwszy raz w sumie to oglądałem bo kuzyn mnie zachęcił z resztą był w TV jak śpiewał ostatni uczestnik w takiej kolorowej koszuli i gdyby nie głosy jury to wygrałby jego kumpel czyli Jakub M.

    A co do oprawy to ja sobie też zadawałem pytanie czy zamiast wspomnianego pana serduszko z kasą na czele dosłownie i w przenośni nie można własnie takiego duetu zastosować i czemu jak coś się sprawdza tutaj i ponoć odnosimy tam sukcesy nie wprowadzić tego na dorosłej Eurowizji ale ja chyba nie wiem o czym pisze albo tam faktycznie siedzą i zajmują się ludzie nieodpowiedni.

    Z resztą gdzie w naszym kraju znajdziesz kompetentnych przykład edukacja cyrk za cyrkiem co oni ze szkolnictwa robią więc raczej w tym kraju chyba już lepiej nie będzie dobrze, że poziomo jeszcze jako taki trzymamy.

    Polubienie

  8. „(w 2005 roku z tej samej pozycji Polina Smolova zajęła 22. miejsce w półfinale).”
    Mały błąd się wkradł – Polina startowała w 2006 roku.

    Hmm, chyba najbardziej interesuje mnie właśnie występ Loreen. Dużo zależy od sceny – Sirusho miała gdzie ukryć chórek. Nie wiadaomo jak tutaj będzie. Ekrany jakoś mi nie pasują, chociaż kto tam wie. Szwedzi już na pewno zrobią tak, żeby było dobrze.

    ‚Fejsa’ nie mam, więc tutaj w komentarzu sobie ‚zagłosuję’. Z tej dwójki wolę albańską propozycję. Wydawało mi się, że niewiele tegorocznych piosenek mi się podoba, ale odkąd lecą te duele, to widzę, że nie jest aż tak źle.

    Myślałam, że dziś już nic bardziej mnie nie ‚zaskoczy’ niż ten wybryk bałkańskich mediów, ale nie. Wchodzę przed chwilą na facebook’owy profil Tvp Kultury, myślałam, że może napisali kto wygrał, a tam komentarz: „Jak dla mnie w finale powinna wygrać mama Madzi z Sosnowca!” Ekhm :/ Brak słów

    Polubienie

  9. UWAGA! PONIŻSZY TEKST TYLKO DLA OSÓB INTELIGENTNYCH!
    MATI I AURORA – POD ŻADNYM POZOREM NIE CZYTAJCIE

    Bo jak się zrobi z ludzi głupią, niemyślącą mieszaninę mięsa i kości to wtedy można nimi dowolnie manipulować.
    Nikt nie będzie analizował bo nie będzie umiał, nie będzie umiał zadawać niewygodnych pytań, wyciągać wniosków z rzeczywistości. Człowiek „nowoczesny” wszystko przyjmie bezrefleksyjnie byle miał co do gęby włożyć i gdzie spać.
    Ot, i taki jest cały sens „postępowości”, „nowoczesności”, „europejskości”.

    A jaki to ma związek z Eurowizją (bo ma, może nie bezpośredni ale ma)
    Po pierwsze, odrzucenie języków narodowych (na szczęście nie u wszystkich), bo angielski wszyscy rozumieją, jest cool, tak jest nowocześniej. Ja uważam, że wybieranie na siłę angielskiego jest pokazaniem, że się wstydzi własnego języka, własnego kraju (to takie nieeuropejskie różnić się od innych). Coraz rzadziej można rozpoznać z jakiego kraju jest piosenka, bo ani język ani muzyka nie potrafią wskazać jaki kraj reprezentują.
    Dalej, znaczne zubożenie poziomu piosenek od momentu wporwadzenie głosowania audiotele i sms. Jak to powiedział pewien polityk „Ciemny lud wszystko kupi”, a że „europejski” lud jest wyjątkowo ciemny to kupuje takie Verki, Babuszki (ale one słodkie!, no po protu hiperglikemii od tego dostałem), całą masę pop-łupanek, gdzie odgłosy z huty mieszają się z discopolo. Piosenek na poziomie nikt nie traktuje poważnie bo przecież ciemny lud jest za tępy żeby to strawić (dobra muzyka jest trująca niczym alkohol dla azjaty). Wystarczy prymitywnie prosta melodia, słowa w stylu „bum, bum, rym cym cym, riki tiki, bara bara, aj low ju” i hicior gotowy.

    Polubienie

    1. Właśnie tu mamy pokazane tą rewolucję,jaka zaszła w Eurowizji.Tę negatywną pod wieloma względami.Powinna wrócić zasada śpiewania w języku narodowym.

      Polubienie

  10. Po wielokrotnych przesłuchaniach ukształtowało się moje TOP 10:
    1. Islandia
    2. Rosja
    3. Holandia
    4. Estonia
    5. Rumunia
    6. Norwegia
    7. Szwecja
    8. Włochy
    9. Serbia
    10.Łotwa

    Polubienie

  11. Konkurs Młodych Muzyków
    Obejrzałem i bardzo mi się podobał ślicznie wyglądała Torbicka,super profesjonalne Jury nie to w muzycznych polskich eliminacjach do Eurowizji śpiewanej.

    Bardzo mi sie podobał występ pierwszego akordeonisty 🙂 Jagoda też mi się podobała jestem bardzo zadowolony ale strasznie mnie drażniło jak nabierała powietrze hehe oddychałem wtedy razem z nia i się troche męczyłem.Nie znam się na flecie,właściwie na żadnym instrumencie ale może tak właśnie trzeba 🙂

    Trzymam kciuki za Jagode i niech wygra w Wiedniu.Polska na ESC !!! 😀

    Polubienie

    1. Dlaczego „Młody Muzyk Roku” był profesjonalnie zrobiony a KE są robione na „odwal się”?

      Patrz mój komentarz wyżej.
      TVP 1 jest kanałem masowym, więc ciemnej masie można wcisnąć nawet najbardziej śmierdzące gówno a ona uzna to za rarytas. TVP Kultura takim kanałem nie jest, widzowie świadomie wybierają ten kanał, a świadomemu człowiekowi byle czego nie wciśniesz, dlatego MMR było na wysokim poziomie.

      Polubienie

  12. I te preselekcje „Młody Muzyk Roku” pokazują,że aby coś pozytywnego ruszyło w TVP,to sprawa powinna być porządnie i szeroko nagłośniona poza granicami Polski.Bo niestety widać,że KRRiT popiera ten porządek,który jest.Wiem,że o tym już wielokrotnie pisaliśmy,ale robię to jeszcze raz nie tylko jeśli chodzi o Eurowizję,ale o to,co się dzieje w TVP.

    Polubienie

    1. A to co się dzieje w TVP jest tylko jednym z objawów tego co się dzieje w całej Polsce.

      Polubienie

  13. Poza tym niektórzy pisali,że nie można porównywać wielu piosenek,bo różnią się stylem.No chyba jednak warto.Wystarczy przeczytać słowa piosenek z UK i Rosji i osłuchać się ich,by stwierdzić,która z nich reprezentuje pewien poziom.Szczerze,większość z nas zdaje sobie sprawę,że dużo prawdziwych piosenek w tym roku jak zwykle przepadnie.A jedną z przyczyn też jest zbyt duża liczba uczestników (choć nie tylko).Czy jest w ogóle sens uczestnictwa,jeśli się cały czas nie wchodzi do finału,a wysyła się dobry utwór?Trzeba brać udział tylko dla zabawy?Chyba nie tędy droga.A jeśli nawet gdyby te 40 kilka państw miały na równi fantastyczne piosenki,to i tak większość nie trafi do finału.

    Polubienie

    1. Branie udziału „tylko dla zabawy” z piosenkami „jednorazowymi” jest typowym przykładem filozofii hedonizmu stosowanej w Europie zachodniej (a niestety coraz mocniej dobijającej się do Polski), gdzie nie liczą się żadne wartości a jedynie zabawa, przyjemność. Nie ma jutra, jest tylko tu i teraz.
      Dlatego m.in. doszło do kryzysu nadkonsumpcji (zwanego w mediach „gospodarczym”, gdzie nikt nie liczył się z konsekwencjami wydawania pieniędzy (DZISIAJ konsumujemy, ale nie zdajemy sobie sprawy że JUTRO będziemy musieli za to zapłacić mimo że nie mamy pieniędzy)

      W dzisiejszym świecie wszystko staje się jednorazowe, nie robi się nic porządnego co przetrwa próbę czasu, tuta: W przypadku Eurowizji są to piosenki tylko na jedno wysłuchanie (bo więcej to terror dla uszu a poza tym trzeba zrobić miejsce dla kolejnych gniotów).

      Faktem jest również to co napisał Kevin, że mamy zjawisko nadpodaży. A z lekcji przedsiębiorczości w szkole wiemy, że zwiększenie produkcji (czytaj: ilości państw uczestniczących) idzie spadek jakości produktu (czytaj: coraz większy % piosenek to gnioty).

      Polubienie

      1. Zgadzam się,mamy pewną tendencję,która pokazuje nam ,że nie które kraje wysyłają wartościowe utwory i tak do finału nie awansują.Natomiast jest też pewna grupa państw,która mimo słabych piosenek obrosła w piórka ,bo wie ,że awans ma w kieszeni.

        Mnie pozostaje cieszyć się ,że mamy ponownie jury i wierzę mocno,że one wyłapie piosenki.

        W tym roku jest sporo dobrych utwor,chwalić należy Big 5,ale także inne kraje.Jest w czym wybierać.poziom jest wyrównany,więc rosną szanse na wyrównaną „walkę” o Grand Prix.

        Mam też nadzieję,że nasz cudowny kraj w przyszłym roku weżmie udział w konkursie.

        Dodam jeszcze,że w dobie kryzysu europejskiego,nie trzeba organizować wielkich show ,budować hal na 20=30 tysięcy osób,szykować pirotechniczne gadżety i inne wymyślne popisy.Przecież to święto muzyki,święto jednoczącej się Europy- wystarczy odpowiednia sala ,dobra oprawa,elegancka scena,idealne prowadzenie i muzyka.Mamy Eurowizję,mamy.Myślę,że kazde państwo byłoby stac na taka organizacje.

        Polubienie

      2. Ja uważam że tekst rosyjskiej piosenki jest dobry. Ma pewien przekaz, a mianowicie mówi nam o tym, że Eurowizja jest dla wszystkich (Party for EVERYBODY), bez względu na wiek, wygląd czy pochodzenie 🙂 Co do piosenki brytyjskiej to ją lubię, ale to takie wtórne.

        Polubienie

  14. *
    Faktem jest również to co napisał Kevin, że mamy zjawisko nadpodaży. A z lekcji przedsiębiorczości w szkole wiemy, że ze zwiększeniem produkcji (czytaj: ilości państw uczestniczących) idzie spadek jakości produktu (czytaj: coraz większy % piosenek to gnioty).

    Polubienie

  15. Nic dziwnego, że Estończycy czują pewną wspólnotę kulturową z Udmurtami, w końcu oba te narody są ugrofińskie. Może i Finowie oraz Węgrzy zainteresują się tematem.

    Szkoda, że Trackshittaz nie będą mogli zrobić tego pokazu laserowego… wyglądało to bardzo fajnie:). No ale może będzie coś równie ciekawego.

    Chórki na żywo… myślę, że ekipa szwedzka jest na tyle profesjonalna, że zrobią to tak, że chórzystów nie będzie w ogóle widać (schowają ich w zupełnym cieniu, albo przykryją jakimś kocem:)), a i w samym występie niewiele się zmieni. Inna praca kamer – no cóż, to tylko kwestia odbioru, jeśli występ będzie identycznie wspaniały, to niewiele to zmieni (w końcu i tak pokażą to samo, a te dodatkowe ujęcia będą właśnie tylko dodatkowe:)).

    Na temat tej Eurowizji dla Młodych Muzyków, to powiem tyle, że dobrze, że w ogóle TVP się tym interesuje. Konkurs powinien być jednak pokazywany na TVP1, ewentualnie TVP2. A jeśli chodzi o muzykę, to taka muzyka równie dobrze może pojawiać się także na ESC (i pojawiała się), bo to jest konkurs dla każdego gatunku muzycznego. Każdego z widzów/słuchaczy może bawić i interesować coś innego, a ten konkurs to przede wszystkim zabawa i uczta muzyczna, a rywalizacja pomiędzy państwami jest tam tylko i wyłącznie w sensie jakby sportowym.

    I absolutnie nie jestem za powrotem do zasady śpiewania w języku narodowym. Mamy demokrację, niech każdy śpiewa w takim języku, w jakim tylko chce. Jest jak jest, i tyle, nie można robić niczego na siłę. To jest wola ludzi, wola większości. Jak do mody wrócą narodowe języki, to i Eurowizja to weźmie pod uwagę. Ale póki co, biorąc pod uwagę dominującą pozycję j. angielskiego na świecie, ta zasada byłaby ponownie faworyzowaniem Wielkiej Brytanii, Irlandii i Malty.

    Przydałby się powrót do Eurowizji Tanecznej. Myślę, że minęło wystarczająco dużo czasu, aby ponownie zaryzykować z tym konkursem. Taniec (ogólnie) jest obecnie w modzie, i ten konkurs na pewno miałby ogromną oglądalność… Ciekawe, czy EDC odbyłoby się w Azerbejdżanie? A może jednak w Polsce?;)

    Fajnie, że Cypr nie zrezygnuje. Zresztą ja przez cały czas wątpiłem, że oni w ogóle do tego dopuszczą.

    Polubienie

  16. Moim zdaniem, powinni wprowadzić jedną, bardzo znaczącą zmianę na Eurowizji – podzielić ilość wszystkich krajów-uczestników ESC na pół i jednej grupie pozwalać na występy w latach nieparzystych, a drugiej – w parzystych. Wtedy nie trzeba byłoby robić 3 części, a poszczególne państwa miałyby więcej czasu, by się odpowiednio przygotować.

    Polubienie

  17. Ehh, szkoda, że Cypr jedzie do Baku 😦 Jednego gniota mniej.

    Nie zgadzam się z Cutafongiem. Logiczniej by było wrzucić do jednego worka „potęgi”, czyli Grecje, Azery, Turcje i wszystkie te, które się punktują, a do drugiego „pechowców”, którym nie idzie. Potęgi się wypunktują i w końcu braknie dla któregoś miejsca, a „pechowcy” będą głosowali jak chcą. Może np. potęg powinno wchodzić z 5, a pechowców 15 ? przecież Grecja i inne kraje i tak będą wysoko… a taka Polska na dnie.

    Polubienie

  18. Pomysl na polfinaly ESC:
    @ 1. Semi – wystepuja w nim kraje, ktore nie dostaly sie do finalu z obydwu polfinalow rok wczesniej

    @ 2. Semi – kraje, ktore awansowyly do finalu w poprzednim roku

    czyli w tym roku powinno byc tak:

    1. Semi: Malta, Turcja, Albania, Chorwacja, San Marino, Norwegia, Portugalia (to byloby tez miescje dla Polski i Armenii), Belgia, Bulgaria, Slowacja, Macedonia, Bialorus, Izrael, Lotwa, Cypr i Holandia + Czarnogora

    2. Semi: Szwecja, Dania, Finaldnia, Islandia, Ukraina, Rosja, Gruzja, Irlandia, Serbia, Bosnia i Hercegowina,Slowenia, Szwajcaria, Austria, Litwa, Estonia, Moldawia, Rumunia, Wegry, Grecja

    Polubienie

  19. Najlepiej byłoby ponownie wykorzystać formułę z 1996 roku, gdzie jury wybierałoby 25 najlepszych piosenek które występują w finale. Bez żadnych transmitowanych półfinałów, głosowań widzów, nadmiernie rozbuchanego szoł. Wszystkie czterdzieści kilka krajów rywalizowałoby razem w eliminacjach a potem ta 25 już we właściwym ESC.

    Polubienie

  20. Eryś popieram to, co napisałeś. Bo to, co sie dzieje teraz to jest sieczka… czterdzieści pare krajów nie jest w stanie, jak jeden mąż, zaprezentować wysokiego poziomu. Dopuszczenie przez jury (tylko nie takie jury, jakie mamy od dwóch, czy trzech lat) kilku piosenek sprawiłoby, że esc wróciłaby na dawny, wysoki poziom muzyczny, wokalny, estetyczny itd… A dzięki temu nadawcy robiliby co mogli, by „wystawić” godnego reprezentanta, „godnego” nie znaczy uśmiechniętego, sympatycznego, najlepiej pod 70-tke i w liczbie 6 🙂

    I wiem, ze za chwilę odezwą się głosy, że jest dobrze bo jest różnorodność. Dla mnie to właśnie nie jest różnorodność, to dno dna, gdzie tylko pojedyncze utwory gdzies sie bronią. Gdyby esc wróciło na dawne tory, to nawet sytuacja Polski i postrzeganie konkursu przez Polaków wyglądałyby znacznie inaczej, lepiej…

    Polubienie

  21. Widzę ,że robi się serial SF…na pewno EBU uwzględni to w następnych latach…komentarz o „ciemnych masach” przezabawny gratuluję autorowi humoru i dogłębnej znajomości” socjologii (szkoda ,że głównie podwórkowej.

    Polubienie

    1. Nie jestem filozofem, ale obserwuję świat wokół mnie.

      Aurora, jesteś idealnym przykładem na „ciemną masę”. Jesteś głupia i tempa [tak przez em, bo przez ę to jest jednak trochę niższy stopień kalectwa umysłowego], nie umiesz czytać ze zrozumieniem (napisałem, żebyś nie czytała bo to dla inteligentnych). Odbiór tak prostego komunikatu był dla ciebie na tyle trudny że nie umiałaś go zrozumieć.

      Dla takiej idiotki jak ty mój komentarz może być śmieszny, ale jak ktoś myśli to widzi, że przykład siedzi na tym forum i podpisuje się Aurora_PL.

      Aurora, ile masz lat? Jeżeli jesteś w gimnazjum to jestem w stanie wybaczyć ci twoją toporność w rozumieniu przekazu prostego tekstu.

      Polubienie

  22. MyZone, można wiedzieć, dlaczego uważasz mój pomysł za głupi? Przecież branie udziału w ESC co dwa lata zaprocentowałoby – przynajmniej teoretycznie – bardziej dopracowanymi utworami. Po cholerę 40 parę państw co roku, skoro jest chaos i nadmiar?

    Polubienie

    1. EBU nie chce dopracowanych piosenek tylko pieniędzy, dlaczego wymyślili półfinały? Na pewno nie po to ,żeby po kilku latach z nich rezygnować i wracać do starej, mniej rentownej zasady.

      Polubienie

      1. Śmiem twierdzić ,że nie znasz znaczenia połowy słów ,których używasz…Walczę sama ze sobą ,czy Ci odpisywać ,czy nie ,ale nie mogę się powstrzymać ,jesteś tak zabawnie żałosny ,że to aż przykre…No ale cóż, jak kraj ,takie społeczeństwo.

        Polubienie

      2. Może nie tyle nie znasz, co nie wiesz jak używać…piszesz coś co w danej chwili pomyślisz bez większej analizy, od tak byle by coś tam naskrobać…wolność do wyrażania poglądów daje mi Konstytucja Rzeczy Pospolitej Polskiej ,a dokładnie artykuł 54 ,to ,że się z nimi nie zgadzasz nie oznacza ,że masz prawo mnie obrażać, więc łaskawie zaniechaj swoich gruboskórnych epitetów i zachowaj je dla siebie.

        Polubienie

  23. W takim razie w którym miejscu widzisz te braki w analizie? Co jest nie tak?
    Oczekuję konkretów.

    Polubienie

  24. Zapraszam do komentowania, prania brudow i obrazania sie nawzajem. Ja teraz pije kawe w centrum ale niedlugo wracam i zamykam mozliwosc komentowania notek wiec macie ostatnie chwile na wasze dzieciece wojenki. Mam dosc waszych idiotycznych sporow, klotni i bezmyslnego obrazania sie. Przykro mi ze do tego doszlo ale sami jestescie sobie winni.

    Polubienie

      1. Jeśli już jesteśmy w tematyce życzeń, to ja ci życzę pójścia po rozum do głowy.

        Polubienie

      2. Jeśli pojęcie rozumu to bycie osobą taką jak Ty ,to wolę zostać „głupia” 🙂 nie będę więcej odpowiadać na Twoje dziecinne zaczepki, powodzenia z kimś innym.

        Polubienie

  25. …. -.-
    przeglądam sobie własnie na youtubie filmiki z wszyskimi 12 w finale ostatnich lat Eurowizji i sie zastanawiam…
    czy wgl kiedyś zabrzmiały podczas finału słowa „12 points goes to .. Poland”? dostaliśmy kiedyś (prócz 94′) jakąś dwunastkę?

    Polubienie

    1. W 2003 dostaliśmy „12 ” od Niemiec,a także 2×10 od Austrii oraz Malty.

      Oj jakbym chciał zobaczyć tablicę podczas głosowania i przeskakujące coraz wyżej i wyżej słowo- Poland.

      Jeżeli Klemenz faktycznie zablokuje możliwość komentowania,to ja w takim razie korzystam jeszcze z prawa głosu i serdecznie pozdrawiam fanów Eurowizji i wszystkich melomanów.Niestety ,ale „ostrość” wypowiedzi w ostatnim czasie zdecydowanie się pogorszyła.

      Być może ,ja też wdawałem się w niepotrzebne dyskusje{chociaż poziom rozmowy utrzymywałem,tego nakazuje kultura rozmowy},ale było.

      Moi drodzy,różnimy się,ale EUROWIZJA- te słowo powinno nas łączyć ,a nie dzielić.Zostaliśmy oszukani przez TVP- nie skaczmy sobie do gardeł,chociaż MY.

      Klemenz dobry blog i tak będę czytał.

      Polubienie

      1. Ja też będę czytał. Kiedyś tylko i wyłącznie czytałem, nawet w komentarze nie zaglądałem, i było dobrze:). A prawdziwi fani Eurowizji i tak znajdą okazję do wzajemnych kontaktów. Ten blog nie jest zresztą miejscem do takich kontaktów, ani nie jest też miejscem na zbyt dużą dyskusję. Blog się powinno raczej tylko komentować. Ale ok, to tyle, bo się zaczynam powtarzać. John, pamiętam, że zwykle zgadzaliśmy się w swoich opiniach (tak pewnie około w 90%). Jesteś też przykładem na to, że można pisać kulturalnie. Oby więcej takich fanów Eurowizji w naszym kraju. Pozdrawiam!

        Polubienie

  26. Jeśli to coś zmieni to ja jestem w stanie zmienić odrobinę styl moich wpisów i postarać się nie reagować na prowokacje (nie mam na myśli tutaj chamskiego obrażania ,które niestety pojawiło się w komentarzach ,nie z mojej przyczyny), myślę ,że jeśli inni też wezmą się za siebie to jesteśmy w stanie zmienić atmosferę tu panującą…Tutaj pytanie do Klemenza ,czy da się coś zrobić ,żebyś nie blokował możliwości komentowania? Moim zdaniem jest to dosyć istotna część tego bloga.

    Polubienie

    1. A ja już kilka razy Ci pisałem, żebyś po prostu nie reagowała i nie odpisywała na dosłownie każdy komentarz, bo tworzyłaś niepotrzebne dyskusje. Nie popieram Twojego czepiania się, i ogólnie nie do końca byłaś tolerancyjna dla innych gustów, często mnie to denerwowało, ale z drugiej strony doceniam Twoje zaangażowanie w tematykę eurowizyjną. A zaangażowanie takie jest konieczne, aby ten konkurs powrócił do łask Polaków.

      Jakby co, to mimo wszystko – pozdrawiam.

      Polubienie

      1. Mati z całym szacunkiem ,ale to głównie Twoje komentarze widnieją pod wpisami innych ,ja komentowałam to co uważałam za interesujące, natomiast starałam się nikogo nie obrażać, nie jestem typem osoby ,która udaje ,że pada kiedy na nią plują, taka już jestem…tak na marginesie, to spier…. to do mnie?

        Polubienie

      2. No wybacz, ale gdyby to było do Ciebie, to bym Cię chyba potem nie pozdrawiał:). I jeszcze jedno – żeby tak pisać, jak ten Anonim, i to jeszcze do dziewczyny… aż brak słów.

        Ok, Aurora_PL, przecież nie mówię, że byłem bez winy, też dawałem się niepotrzebnie prowokować. Piszesz o staraniu się, ale też nie zawsze Ci to wychodziło. Dobra, mniejsza już o to, może każdy z nas odnosi odmienne wrażenie w pewnych sprawach. To już nieistotne. Pozdrawiam.

        Polubienie

  27. I bardzo dobrze. Widzisz, Macieju? Miałem rację, że poparłem ten pomysł. Poziom dyskusji sięgnął totalnego dna.

    A w ogóle, to tutaj nie powinno być zbyt dużo dyskusji, tylko głównie komentowanie notek i tematów poruszonych w notkach, lub ewentualnie spraw bezpośrednio z nimi związanych. Każdy ma prawo lubić nawet teoretycznie najgorszą piosenkę, i jest to wyłącznie jego sprawa, i nie można nikogo obrażać z tego powodu, ani przekonywać do zmiany zdania! To absurd! Jest taka mądra, łacińska sentencja: „de gustibus non est disputandum”, i to dotyczy tak samo Eurowizji, jak i każdej innej dziedziny życia.

    Przyznaję, że czasami zdarzało mi się ponieść fantazji, za dużo się rozpisywałem, pisałem coś nie na temat z notki, no ale przynajmniej się starałem, żeby większość moich wypowiedzi była na dany temat. A niektórzy zrobili sobie tutaj prawdziwe forum dyskusyjne, o gospodarce, dupie Maryni, filozofii, polityce, poprawności językowej i Bóg wie, czym jeszcze, niedługo by było o krasnoludkach i okresach godowych afrykańskich ptaków, a to wszystko na dodatek na najgorszym, brukowym wręcz poziomie.

    Ja tylko czekałem, aż to Klemenz zrobi. Żegnam wszystkich, i pozdrawiam tych, którzy mimo wszystko potrafili kulturalnie komentować, a jeśli już była jakaś wymiana zdań, nawet odmiennych, to odbywało się to kulturalnie. Teraz słuchajcie sobie piosenek eurowizyjnych i dyskutujcie z realnymi ludźmi w swoim otoczeniu, bo obrażać przez Internet to potrafi każde dziecko w sieci, a co innego jest w realnym życiu, prosto w twarz:). Niestety, potwierdza się typowy, stereotypowy obraz Polaka (bez obrazy dla normalnych Polaków).

    Wesołych Świąt wszystkim i Mokrego Dyngusa! Papa:).

    Polubienie

  28. Informacje na temat nowych zasad komentowania pojawia sie w najnowszej notce. Blog to newsy, a jesli czescia bloga maja byc wasze komentarze to ja juz wole go porzucic.

    Polubienie

    1. Skoro uważasz ,że to nieważne to po co w ogóle na to pozwalałeś? Po co mamy komentować skoro Ty tego nie chcesz? Heh bez sensu…pa

      Polubienie

      1. Boże… Ty na prawdę nie czytasz ze zrozumieniem ! Komentować, a nie wyzywać się i droczyć!

        Klem – mam nadzieje, że bloga nie porzucisz, ale komentowanie zablokuj! 🙂 Tak będzie lepiej 😉

        Polubienie

      2. Dokładnie tak!

        Bartek – też zawsze lubiałem Twoje komentarze tutaj:). Pozdrawiam i wesołych Świąt!

        Polubienie

    2. Po prostu możesz to zrobić na zasadzie tych paneli komentatorskich, tzn. w ramach notki (w jakiś czas po opublikowaniu jej zasadniczej treści) zamieściłbyś kilka wybranych przez siebie opinii dotyczących danego tematu, które przyślą Ci na e-maila ludzie, podpisani imieniem i wiekiem. Na pewno zajęłoby to o wiele, wiele mniej czasu, niż moderowanie często prawie setki, albo i więcej, komentarzy. Mam nadzieję, że dobrze to rozumiem, a jeśli to nie o to chodzi, to mam nadzieję, że dałem Ci chociaż jakiś ewentualny pomysł na przyszłość. W każdym razie, nie poparłbym tego, aby to zostało tak, jak do tej pory. Pozdrawiam i wesołych Świąt.

      Polubienie

  29. Myślałam ,że bloga pisze się po to ,żeby ludzie go czytali i zostawiali swoje komentarze ,ale Ty chyba masz trochę odmienne zdanie na ten temat…blog jest Twój ,a komentarze to skutek uboczny? Może powinieneś zastrzec tę stronę hasłem i sam na niej pisać ,czytać i komentować? Teraz już w ogóle Cie nie rozumiem, komentować już nie będę, czytać też raczej nie, nie będę się pchała gdzie mnie nie chcą, powodzenia w prowadzeniu TWOJEGO bloga.

    Polubienie

    1. To jest blog Klemka. Jak nie chcesz to tu nie musisz wchodzić. Jest to tak proste, że nawet kobieta powinna to zrozumieć.

      Polubienie

  30. To sie nazywa blogiem bo jest w takiej formie….ale to zawsZe byla raczej strona informacyjna. Komentarze przez 8 lat byly fajne i ciekawe. Ostatnio pojawily sie osoby ktore wprowadzaja zla atmosfere. Na szczescie pewnie znikna…strona zostanie i nadal bedzie prYdatna tym ktorzy ja odwiedzaja od wielu lat (jak np fresh)

    Polubienie

    1. Ja również bez winy nie jestem, dawałem się czasami prowokować, i może w tym sensie brałem niepotrzebnie udział, nie tyle we wprowadzaniu złej atmosfery, co kontynuowaniu niepotrzebnej dyskusji. I za to przepraszam. Myślę jednak, że pisałem konkretne komentarze, może tylko czasami za bardzo monotematyczne (w stosunku do jakiegoś wykonawcy np.:)) i może czasami za bardzo rozbudowane. No cóż, takie jest życie, coś się kończy, a coś zaczyna:). Strona będzie przydatna wszystkim tym, którzy interesują się Eurowizją i którzy chcą wiedzieć, co się dzieje. To tu pojawiają się najszybciej informacje o ESC po polsku (nie licząc prawdziwych forów dyskusyjnych). Pozdrawiam.

      Polubienie

  31. Nie mogę się powstrzymać. Odnoszę nieodparte wrażenie, że użytkowniczkę „Aurora_PL”, wszystkie te kłótnie tylko nakręcały i czerpała z nich jakąś radość. Dlaczego tak myślę ? Obraża się, jest bardzo przeciwna zamknięciu komentarzy i stosuje szantaż emocjonalny w postaci „nie będę czytać takiego bloga”.

    Polubienie

  32. Nie wyobrażam sobie, żeby ta strona zniknęła…
    To jest dla mnie najlepsza strona o ESC
    i odwiedzam ją już od kilku lat.
    Także Aurora i banda, ogarnijcie się.

    Polubienie

  33. Ja powiem tak widzę, że chamstwo i tutaj się zjawiło, gram sobie czasami w gry przeglądarkowe i czasami odwiedzam fora tych gier komentarze niektóre pożal się boże do tego wspomniane chamstwo jakby nie wiem chcieli się koledzy przed sobą popisać ej zostawię tam taki i taki koment poziom dzieci w podstawówce albo i niższy.

    Niestety faktycznie ostatnio przez to, że niektórzy nie mogą się powstrzymać i uszczypać innych sami sobie zaśmiecamy swoje podwórko więc wróćmy do tego co lubimy i korzystajmy ze strony informacyjnej z głową zresztą na onecie czy wp też się znajdą łosie co nie umieją komentować tego co powinni.

    A Klem odwala dobrą robotę więc nie niszczmy tego co po części nam daje czyli możliwość wypowiadania się na temat, który nas wspólnie interesuje
    czy nawet jeżeli się nie zgadzamy z kimś odrazu musimy go mieszać z błotem
    co się porobiło wogóle z tym naszym społeczeństwem, że idzie nie w tym kierunku co trzeba to ja nie wiem.

    Polubienie

  34. Ojej, trochę Was Klemenz postraszył, a Wy już się kajacie i przepraszacie. Mnie również zdarza się troszeczkę namieszać, ale nie będę skamlał z tego powodu. Czasem potrzebna jest burza, by docenić słońce.

    Polubienie

  35. KLemenz – wspaniały blog.To główna strona,na którą wchodzę.Osoby,które twierdzą,że są prowokowane i dlatego tak odpowiadają na czyjeś posty,lepiej niech spojrzą na to,co same wypisują,dodając trzy po trzy.Mam nadzieję,że możliwość komentowania pozostanie,bo nie wyobrażam sobie,że to zniknie.

    Polubienie

Możliwość komentowania jest wyłączona.