Eurowizja 2011, Eurowizja dla Dzieci 2011

17 komentarzy

1. Jestem ciekawy czy Ictimai TV zaangazuje do produkcji ESC 2012 amrykansko-szwedzka firme M&M Production Management, ktora zajmowala sie produkcja sceny i czesciowo show w latach: 2000, 2002, 2003, 2004, 2005, 2007, 2008, 2009 i 2010.
   W latach 2001, 2006 i 2011 budowa sceny zajmowaly sie inne firmy.

   Juz raz M&M pracowalo dla ITV podczas preselecji w Azerbajdzanie w 2008:)

   PolubieniePolubienie

2. Jeżeli Azerbejdżan ma zamiar wydać 100 milionów to scena może będzie lepsza niż ta w Rosji

   PolubieniePolubienie

3. Z tego co słyszałem Azerowie będą bardzo naciskać na promocję, więc pewnie przed ESC będzie masa spotów reklamujących Azerbejdżan jako kraj atrakcyjny turystycznie itd.

   PolubieniePolubienie

4. Sceny rosyjskiej nic nie pobije 😀 Ale marzy mi się naprawdę skromna scena, bez przesady. Jakby zdecydowali się na tę małą halę, byłoby świetnie. Scena bez przesady, bo musieliby zapewnić miejsca dla widzów.

   A abstrahując od tematu, tak się dzisiaj zastanowiłem rano, że najlepsza praca kamer była w Helsinkach i Belgradzie. Nie wiem czemu tak mnie na to naszło, ale wg mnie ujęcia były świetne.

   PolubieniePolubienie

5. Jury powinno głosować w dniu finału,podczas głównego koncertu.I tak jak w latach 90′ tuż przed 21:00 powinno zostać przedstawione widzom danego kraju.Ja z kolei obstawiam 60% głosów dla jury,pozostałe dla widzów.Wtedy głosowanie polityczne w wielu krajach ulegnie zmianie[a już na pewno w „starej eurowizyjnej Europie,w której i tak tego typu głosowania jest najmniej]

   Jescze kilka dobrych lat temu kiedy nie było półfinałów takie panstwa jak:Rosja,Turcja,Grecja – zajmowały różne miejsca.Teraz od 7 lat są tylko w czołowce.Dlatego jury jest potrzebne.

   PolubieniePolubienie

6. Mnie się bardzo podoba w Niemczech,wizualizacje były świetne,a podczas wielu utworów gra świateł łączyła scenę z widownią.

   Duża scena to jest tylko kłopot.

   PolubieniePolubienie

7. scena – oczywiście.

   Proszę o wiekszą czcionkę.

   PolubieniePolubienie

8. @FanESC, tu nie chodzi o to, żeby eliminować jakieś państwa! CO TY W OGÓLE WYGADUJESZ??? Jeśli Grecja, Rosja, itd., będą co roku wysyłać dobre piosenki, to niech zawsze będą w TOP 10! TO JEST KONKURS PIOSENKI! Narzekacie na polityczne głosowanie, a sami wprowadzacie polityczny klimat, chcąc zmniejszyć szanse niektórych państw… Eurowizja pokazuje, że wszelkie przewidywania fanów są g…o warte, zwyciężyć może naprawdę KAŻDY, wszystko zależy OD PIOSENKI, po prostu! A pomysł z 60 procent dla jurorów uważam za totalną bzdurę. Jest 50/50 i jest to sprawiedliwe, logiczne, wspaniale wpływa na wyniki (drugie miejsce Włoch w tym roku to niby co?). Nie szukajcie dziury w całym, tam, gdzie nie trzeba. Eurowizja jest obecnie ok, i nie trzeba NIC zmieniać, moim zdaniem. Jeszcze dodam to magiczne zdanie: WSZYSTKO JEST SPRAWĄ GUSTU. No to jest konkurs piosenki, w końcu, a nie wojna światowa… Dajcie sobie na wstrzymanie z tym krytykowaniem:).

   PolubieniePolubienie

9. Zamiast szukać dziury w całym, to ja bym się raczej zastanowił, jak zorganizować scenę w Baku. W końcu 100 mln euro na ESC 2012 daje naprawdę niezłe możliwości. Można by im wysłać jakieś pomysły. Skoro ma być nowocześnie, europejsko, i tak, jak jeszcze nigdy do tej pory nie było, to ja np. wyobrażam sobie wizualizacje WIRTUALNE, hologramy, itp. sprawy. Ruchome ekrany z Rosji trudno przebić, podobnie trudno zorganizować coś bardziej spektakularnego, niż ten ogromny ekran z tegorocznej Eurowizji, ale można np. wymyślić coś z ruchomą sceną, a czemu by nie? Niektóre występy mogłyby na tym skorzystać (można by oczywiście nawet zaplanować cały występ pod tym kątem).

   PolubieniePolubienie

10. W ogóle, to nie mogę się doczekać, aż na Eurowizji pojawi się taka muzyka:

    (taki klubowy chillout, piosenka, która niesie w sobie MNÓSTWO pozytywnej energii!! kocham ten utwór!)

    (niezły bit, ciekawa melodia, fajny utwór ogólnie… bracia Benassi są z Włoch, więc bez problemu mogliby reprezentować ten kraj na ESC… to by było coś!)

    Ogólnie, to utwory w stylu klubowym, techno, itd., które pojawiły się na ESC, można by policzyć na palcach jednej, może dwóch rąk. I na dodatek, były to przeciętne kawałki, które w świecie muzyki klubowej raczej nie osiągnęłyby nie wiadomo jakich sukcesów. Ponad przeciętność wybija się jednak ta propozycja bułgarska chyba z 2008 roku, oraz rumuńska z 2003 (nie do końca klubowa czy techno, ale tak stylizowana). Bez względu na miejsca, które mogłyby osiągnąć takie piosenki… chcę widzieć tą muzykę na ESC, bo kocham ją! Ponadto, Eurowizja powinna podążać ogólnymi trendami muzycznymi, a muzyka klubowa jest teraz najmodniejsza właśnie w Europie. Oczywiście nie muszą to być kawałki klubowe w sensie stricte – może być dance z dużą porcją elektroniki, a także np. jakiś elektro-pop, albo także np. muzyka w stylu Prodigy lub Chemical Brothers (przy okazji – te zespoły mogłyby reprezentować UK – może BBC dojdzie do takich wniosków, kto wie;)). No ale takie typowe klubowe utwory również powinny być na ESC. Polska mogłaby wysłać np. Kalwi & Remi, albo słynnego już Roberta M! Myślę, że może się udać namówić Roberta przynajmniej do starania się o uczestnictwo w KE 2012… Szkoda, że Melodifestivalen 2011 nie wygrał Danny – miał świetny, klubowy utwór, no ale Eric Saade miał dosyć nowoczesny, szwedzki szlagier, który ma w sobie szczyptę takiego klubowego klimatu (niewielką, ale zawsze to coś). Nie mogę się doczekać, aż zacznie się wybierać piosenki na ESC 2012… pierwsza pewnie będzie Szwajcaria, potem Albania w Święta… no i potem już pójdzie:).

    PolubieniePolubienie

11. @Mati.Co ty wygadujesz ,my mamy się zastanawiać nad wyglądem sceny w Baku??? Co to za pomysł? Azerbejdżan jest organizatorem i to od niego zależy co chce pokazać Europie czy światu.Jak każdy Europejczyk {ogladający ESC} zaprezentuje swoje pomysły- to będzie tylko chaos.

    Uwierz mi w każdym kraju są zdolni ludzie ,którzy mają świetne i nowoczesne pomysły.Dajmy im szansę

    Najważniejsze jednak jest aby czytać ze zrozumieniem,w swoim komentarzu napisałem,że od czasu kiedy mamy „nową” eurowizję to takie kraje jak:Rosja czy Grecja zawsze są wysoko!!!! i tyle w tym temacie.Przed rokiem 2003 a już na pewno w latach 90′ nie zawsze odnosiłty sukces.NIKT NIE POWIE ŻE NAGLE WYSYŁAJĄ DOBRE PIOSENKI,OD RAZU SAME HITY{rok w rok}!!!!????

    DLA MNIE NIE SCENA W BAKU JEST WAŻNA ,A TO JAK POLSKA SIĘ DO PRZYSZŁOROCZNEGO KONKURSU PRZYGOTUJE!

    W MOIM KOMENTARZU NIE BYŁO ŻADNEJ SUGESTI DO TEGO ABY POZBYĆ SIĘ JAKIEGOŚ KRAJU Z KONKURSU.DLATEGO UPRZEJMIE PROSZĘ NIE WMAWIAĆ MI CZEGOŚ CZEGO NIE NAPISAŁEM

    Również między wierszami nie ukryłem żadnych podtekstów!!

    PolubieniePolubienie

12. Najlepszy konkurs w sieci!!
    zapraszam http://www.europemusic.fora.pl 🙂

    PolubieniePolubienie

13. @Mati
    Pomysł ze zwiększniem proporcji w głosowaniu na korzyść jury- nie uważam za totalną bzdurę Masz jednak prawo myśleć inaczej.

    Natomiast twój pomysł z muzyką klubową i namawianiem Roberta.M -nie będę nazywać bzdurą,bo każdy ma swoje zdanie i pomysły.Sam też podkreślasz kwestie gustu.Jednak jednym zdaniem: Sorry, ale w tego typach kompozycji jest więcej muzyki niż śpiewu.

    Cały czas powtarzasz ,że to konkurs PIOSENKI.No właśnie piosenki i niech tak zostanie.
    Dodam że nie mam nic przeciwko RÓŻNORODNOŚCI muzycznej na scenie eurowizyjnej!!!

    To konkurs z tradycjami,a tradycje trzeba pielęgnować.Owszem czasy się zmieniają ,ale tradycja rzecz święta.

    Przykład:Oscary.

    PolubieniePolubienie

14. Mnie też brakuje innych gatunków – największą popularnością cieszy się muzyka klubowa a na ESC jej nie ma poza 03* i 08*. No i jakiś porządny rap by się przydał – ale raczej się an to nie zaniesie bo jury nic nie da tym utworom.
    A muzyki poważnej też brak – jak Babić chciał w 09* coś takiego wystawić to chyba można, lepsze to niż za rok same balladowe duety i jazzmani.

    PolubieniePolubienie

15. konkurs piosenki to był kiedyś. a nie teraz kiedy ukraina ląduje na 4 miejscu za laskę malującą na piasku, włochy na 2 za come back a polska na ostatnim za bycie polską. ;]

    PolubieniePolubienie

16. @FanESC, co do sceny w Baku, to ja sobie tylko wyobrażam, jak mogłaby wyglądać. Jako fan eurowizji mam prawo mieć takie wyobrażenia, składać propozycje, itd. Nawet mogę coś wymyśleć, i wysłać maila do telewizji azerbejdżańskiej, a czemu nie? Co jak co, ale tamtejsza telewizja traktuje ESC sto razy lepiej, niż nasza, i na pewno prędzej posłucha głosów fanów:). Za 100 mln euro można zrobić BARDZO dużo. Ja wymyśliłem wizualizacje wirtualne oraz hologramy. Tego jeszcze nie było na ESC, wiadomo. W ogóle, rzadko się takie rzeczy robi na scenie, podczas jakichkolwiek koncertów. Eurowizja jest idealnym miejscem, aby coś takiego zrobić. Pokazać się nowocześnie, co szczególnie pasuje właśnie Azerbejdżanowi, który dąży przecież do integracji z Europą.

    No i nie chciałem, @FanESC, sugerować, że chcesz wyrzucać jakieś kraje z ESC, wybacz, jeśli to tak zabrzmiało:). Zgadza się, to jest konkurs PIOSENKI. A czy coś jest dobre, to jest rzecz gustu. Moim zdaniem, wspomniana Rosja i Grecja właśnie w latach po 2000 roku wysyła co roku bardzo dobre piosenki. I to pomijając polityczne głosowanie, któremu nie przeczę, cóż, jest jak jest. Te piosenki są wysoko, bo się podobają. Zresztą same punkty od krajów byłego ZSRR (dla Rosji), czy od Cypru i greckiej diaspory (dla Grecji) nie wystarczyłyby raczej dla osiągania tak dobrych pozycji (czy nawet zwycięstw – Grecja w 2005, a Rosja w 2008 r.). Mają też sporo punktów od Zachodu, wystarczy prześledzić punktacje. Sama diaspora tego nie zrobiła, zresztą akurat grecka diaspora nie jest wcale taka liczna, a i to na dodatek tylko w paru krajach, jak np. Niemcy. Podobnie z diasporą rosyjską, która jest jeszcze mniejsza, i na dodatek skoncentrowana głównie w Wielkiej Brytanii, a konkretnie w Londynie.

    PolubieniePolubienie

17. @Momento, mi się piosenka ukraińska też nie podobała zbytnio (za bardzo usypia:]), ale chyba jednak nadużyciem jest twierdzenie, że Ukraina osiągnęła tak wysokie miejsce dzięki tej lasce malującej piaskiem:]. Większość głosujących po pierwsze nie kojarzy programów typu „Mam talent”, a zresztą, nawet gdyby, to już na pewno nie ukraińskiej edycji:). Po drugie, jury też raczej nie zagłosowało na sam piasek:). Widocznie spodobała się sama piosenka, no i ok, jak dla mnie zbyt usypiająca (choć ładna), ale widocznie Europa wymyśliła inaczej.

    Co do Włoch, no to nie sądzę, że osiągnęli drugie miejsce tylko za powrót na ESC:). Piosenka jest klasyczna, stylowa, tak w sam raz do typowego włoskiego baru, chętnie bym przy niej pograł np. w bilarda, w jakiejś cichej knajpce np. w Wenecji:):). Taki klimat po prostu, no i Europie się to spodobało. Zresztą, znowu muszę powtórzyć to zdanie: wszystko jest kwestią gustu. No a piosenka, muzyka, itp. to już szczególnie.

    PolubieniePolubienie

Możliwość komentowania jest wyłączona.